poniedziałek, 29 lipca 2013

upalnie

I do Nas w końcu przyszły upały - zdradzę Wam w tajemnicy, że uwielbiam taką temperaturę - jestem w swoim żywiole :) - mam poczucie, że Niunia też specjalnie nie narzeka - w najgorszy skwar próbowała wyciągnąć mnie na rower. nawet dałam się namówić, ale po 30 minutach wróciłyśmy do domu - jednak za gorąco. No nie, ja to napisałam.
pogoda.wp.pl
Weekend był pod wezwaniem łazikowania - pojechaliśmy na Mazury - odwiedzić Babcię, a przy okazji wpadliśmy na poranną kawę połączoną z obiadowym śniadaniem do teściów - czemu obiadowym? Stół został zastawiony wędliną, serem i .... uwaga, uwaga kotletami mielonymi :) Ot takie wiejskie śniadanie :)
A tak poważnie - to Julka nie zjadła wędliny, sera, ale za to wciągnęła dwa kotlety i  gdyby nie to, że ktoś już Ją wołał na podwórko to domagałaby się trzeciego - takie MIĘSNE dziecko mi się udało :)

Było śniadanie, była kawa - nie mogło zabraknąć LANSU - wybrałyśmy się na spacer, a muszę Wam powiedzieć, że jest gdzie - jest skwer, jest coś w rodzaju deptaku (może to nie Monciak w Sopocie) i było pamiątkowe zdjęcie z ŻUBREM - i nie mówię tu o piwie.

W niedzielę, na placu zabaw - na którym Julka bawiła się w kasku rowerowym - nie chciała go za chiny ludowe zdjąć
Ja: Niunia zdejmij kask - przecież nie będziesz się huśtać w kasku
Julka: Czemu - mi jest wygodnie
Ja: Kochanie, ale będzie Ci za gorąco.
Julka: ale ja nie wiem ile się będę bawić, a jak będę chciała znowu pojeździć na rowerze?
Ja: to założę Ci kask jeszcze raz
Julka: Mamo to zbędna praca - usiądź, odpocznij a ja się pobawię.

Zostałam spacyfikowana, kazano mi odpoczywać, więc .... biegałam tu i tam odpowiadając na takie wołanie
- Mamo pohuśtaj mnie, tylko wysoko
- Mamo teraz pokręcę się na karuzeli - tylko wiesz, ona się sama nie kręci
- Mamo zobacz
- Mamo pogramy wyścig
To się nazywa WYPOCZYNEK

Przy okazji placu zabaw odkryłam, że Niunia lubi się wspinać (ma to po Mamusi :)) nie na drzewa, tylko na ściankę - była tam taka mała, na kilka uchwytów - nie wiem skąd Ona to wie, ale bardzo intuicyjnie zabrała się za to :) 

6 komentarzy:

  1. masz cudną córeczkę:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też lubię jak są upały, chociaż powyżej 30 stopni to już jest trochę gorąco. Mimo to wolę taką temperaturę, niż mrozy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi 30 nie przeszkadza mogłabym mieszkać w takim klimacie

      Usuń
  3. Dzieci często wiedzą takie rzeczy, których nigdy byśmy się po nich nie spodziewali. A za to najprostszych spraw czasem nie potrafią pojąć :D Przewrotne istoty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się często zastanawiam skąd Julka bierze niektóre teksty :)

      Usuń