piątek, 1 lutego 2013

powiedzonek dalszy ciąg

Przychodzi taka chwila, kiedy słysząc kolejne pytanie typu:
- a czemu?
- a po co?
- dlaczego?
mamy ochotę wyskoczyć przez okno - tym bardziej, że w naszym przypadku wygląda to tak, że Niunia powtarza pytanie, aż nie usłyszy satysfakcjonującej Ją odpowiedzi.

Niunia po raz setny: czemu?
Ja: bo nie ma dżemu
Niunia z powagą na  buzi: nie, bo nie ma czekolady, czemu?

Kilka dni temu Niunia bawiła się w sklep - Ona była sprzedawcą, a My kupującymi.
Tata: Poproszę kota
Niunia: proszę (podając tacie pluszowego kota Hello Kitty)
Tata: ale ja nie chce tego kota, chcę tamtego (pokazując naszego rudego zwierza)
Niunia: ale to duży kot, ja nie sprzedaje dużych kotów - bo nie jest to takie proste

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. muszę spisywac to na bieżąco - bo szkoda stracić takie perełki

      Usuń
  2. a to cwaniara:) no sprzedać Stefana to nie prosta sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tym bardziej, że do Stefana gratis jest rudy charakter

      Usuń
  3. he he dobre :) Moja też się już cwana robi, choć jeszcze nie mówi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahaha :) dzieci mają naprawdę śmieszne teksty, bo nie starają się być śmieszne, tylko tak wychodzi :)
    Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń
  5. :)) Hahaha:D Dzieci są genialne po prostu i tak ich niczym niezachwiana logika;) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń