doczekałam się ... nie wypadu do SPA, bo co to za problem, zarezerwować weekend w spa, czy w innym miejscu świadczącym tego typu atrakcje.
Ja doczekałam się własnego, prywatnego salonu piękności - nie, nie założyłam firmy, nie otworzyłam salonu - otworzyła go Nasza niespełna trzyletnia Córka :)
Najwyraźniej Nasze dziecko spojrzało na swoją Mamę obiektywnie i stwierdziło, że to ten czas kiedy tego typu zabiegi w tego typu miejscach czas zacząć - bez większych ceregieli, owijania w bawełnę i fałszywej skromności Niunia dzisiaj oznajmiła
- "Mama chodź do salonu piękności"
po czym posadziła matkę wariatkę na sofie w salonie, podała butelkę wody (wiecie zaczynamy od podstaw - nawadniamy) i oznajmiła
- trzeba uczesać Mamę, Niunia uczesze
Nie powiem wewnętrznie zadrżałam - nie dość, że wypadają mi włosy, wspomagam je medykamentami - to teraz zupełnie dobrowolnie miałam się poddać zabiegowi układania fryzury przez trzylatkę - wewnętrzne trzepotanie pępka minęło, gdy Niunia powiedziała
- Mama nie bojaj się - będę ostrożna
hm... odetchnęłam, spokojnie usiadłam na sofie, rozluźniłam się i oddałam się w ręce Naszej ostrożnej Niuni.
W pierwszej kolejności Niunia postanowiła umyć mi włosy ... mydłem, cóż - musi jeszcze poćwiczyć, następnie za pomocą chusteczek higienicznych zabrała się za suszenie.
Była taka chwila, w której pomyślałam "to już" - hm... jakże mylne to było uczucie - jak na prawdziwy salon piękności przystało - najlepsze dopiero przede mną.
Niunia szybkim ruchem chwyciła za szczotkę i zabrała się do czesania, układania - uzbrojona w dwie "gumeci" postawiła na prostotę i nieudawaną elegancję czyli na co?
ano na "dwa kucysie"
po kilkunastu minutach podchodzenia Niuni do dwóch kucysiów - usłyszałam
- "Mama spokojnie jesteś w salonie piękności - jeszcze dwa kucysie i będziesz śliczna"
Ha ha świetną masz córeczkę! :))
OdpowiedzUsuń:) dzięki
Usuńhehehe:) "Mama spokojnie jesteś w salonie piękności - jeszcze dwa kucysie i będziesz śliczna" - rewelacyjne podsumowanie :D
OdpowiedzUsuńNooo... Mama Ty się teraz już martwić o nic nie musisz ;-)))
OdpowiedzUsuńPrywatny salon to już wyższy poziom wtajemniczenia ale... jak Niunia przejdzie na kosmetologię i zechce zrobić Ci makijaż zalecam posmarować się najpierw grubą warstwą kremu...
Skutki braku kremu ;-))))))))))))))))))))))))))))))))))) powiedzmy, że znam skutki braku kremu a Tobie chciałabym ich oszczędzić ;-)))
dzięki za ostrzeżenie - na pewno się zastosuję
Usuń