poniedziałek, 11 lutego 2013

Wygrałam

wygrałam, wygrałam, wygrałam


jakiś czas temu trafiłam na bloga Pracownia pod aniołami który mnie zachwycił cudeńkami tam prezentowanymi. Zachwyciło mnie to co widziałam, ale zachwyciło mnie także to o czym czytałam. Trzy w jednym - czemu trzy - a bo całkiem niedawno autorka spod aniołów ogłosiła a swoim blogu Candy, w którym ja wzięłam udział i WYGRAŁAM :)

Moja radość była olbrzymia, gdy ujrzałam zdjęcie maszyny losującej wyciągającej karteczkę z moim nickiem :)

A dzisiaj dotarła do nas cudna paczuszka, a w niej dwa przecudne, mięciutkie, wykonane z olbrzymią dokładnością i sercem - MISIO i ZAJĄCZEK :) do których Niunia, a także i ja zapałałyśmy wielkim uczuciem.

a tak wyglądało rozpakowywanie - najpierw nieśmiało po otwarciu pudełeczka wyjrzały uszy


potem Niunia pomogła Zajączkowi wydostać się z pudła

Rudy zwierz, zwany Stefanem wszystkiemu bacznie się przyglądał, knując jak tu zaadoptować pudło

zajączek już na zewnątrz - na zdjęciu nie widać, ale Niunia zachwycona - uśmiech bezcenny

misio i zajączek :)








4 komentarze:

  1. Gratuluje wygranej :) Ja również zapisałam się na to Candy, ale szczęście mi nie dopisało :) A niunia na pewno szczęśliwa, bo to takie słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. i ja tam byłam w kolejce stałam... wygrać nie wygrałam ale... dla szczęścia na buzi takiej Księżniczki... można i łzy przegranej przełknąć ;-)))
    no i Stefan szczęśliwy ;-)))

    GRATULUJĘ wygranej ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) i może uda się następnym razem

      Usuń
  3. zapraszam serdecznie do zabawy:) http://kitkaipompon.blogspot.com/2013/02/its-only-picture-tag.html

    OdpowiedzUsuń