środa, 27 lutego 2013

witamina D

U nas na wsi od samego rano jest prześliczna pogoda, jest ciepło (zważywszy na ostatnie temperatury) świeci słońce - aż chce się żyć.



Ja dzisiaj wchłaniam całą powierzchnią siebie witaminę D - byłam tak spragniona ciepła, słońca i oczywiście witaminy, że zgodnie KP robię sobie przerwy na wchłaniam - wystawiam mordkę do słońca i nie mogę się doczekać, aż wiosna przyjdzie z przytupem.

Aż się wszystko zazieleni, na drzewach pojawią się pierwsze pączki - w tej chwili nawet nie przeszkadza mi że obudzą się wstrętne, bzyczące muchy - ale na to ma radę - Stefan dobry na wszystko - co lata i bzyczy.


Wiosno przybywaj - czekam :)

1 komentarz:

  1. Jaki przystojniak!!
    Podeślij trochę tego słonka na Dolny Śląsk bo u nas mgła taka, że nic na 2 metry nie widać...

    OdpowiedzUsuń