czwartek, 7 sierpnia 2014

turystycznie z dzieckiem

Sezon urlopowy w pełni - lipiec minął jak z bicza trzasnął, nastał sierpień a wraz z nim plany urlopowe nabrały rumieńców. W prawdzie plany urlopowe majaczą się od stycznia - były już wałkowane góry, Kanary, Grecja, Turcja i Tunezja - był nawet taki plan, że pojadę z Julką i Olą z Rodzinki z innego świata na wycieczkę do Turcji i oczywiście Nasza ukochana Chorwacja - która już zawsze będzie dla Nas pierwsza, piękna i kojarząca się z nowożeńcami - byliśmy tam w podróży poślubnej i każdego dnia zakochiwaliśmy się w sobie jeszcze bardziej. Wróciliśmy tam rok później, a teraz chcemy pokazać ją Julce.
Gdy pierwszy raz byliśmy w Chorwacji wszystko było zorganizowane i dopięte na ostatni guzik - wiadomo podróż poślubna - na niej się nie oszczędza, za to marudzi i wydziwia. Gdy zdecydowaliśmy się na ponowny przyjazd do Chorwacji chcieliśmy zobaczyć coś więcej niż plażę i hotelowy pokój :) zdecydowaliśmy się na podróż samochodem - bo tak było łatwiej, szybciej i samodzielnie. 
Tym razem nie było nic zorganizowane - kupiliśmy na dzień przed wyjazdem przewodnik turystyczny Chorwacja, spakowaliśmy się i o 23:00 wsiedliśmy do Naszej pszczoły i ruszyliśmy przed siebie. Gdy Małż prowadził ja czytałam, chłonęła i zaznaczałam markerem gdzie pojedziemy, co zobaczymy, a co "zrobimy" następnym razem.

Nie mieliśmy zarezerwowanego hotelu, kwatery - NIC - totalny żywioł - powiem więcej, nie mieliśmy nawet obranego PUNKTU do którego chcieliśmy dojechać. Czytając przewodnik - zaznaczałam i podczas jazdy ustaliliśmy - JEDZIEMY w rejon Plitvička jezera. Dojechaliśmy w nocy, znaleźliśmy na szybko jakiś ośrodek - który nie był pierwszych lotów, ale do przespania się jedną noc się nadawał. Rano ogarnięci ruszyliśmy na podbój.

Na początku roku gdy zaczęliśmy planować - postanowiliśmy nie iść na żywioł. Postanowiliśmy skorzystać z biura podróży, wykupić wycieczkę najlepiej all inclusive - zdać się na PROFESJONALISTÓW.
Oczywiście selektywnie podeszliśmy do tematu - wybór biura podróży nie jest łatwy - życie nauczyło Nas, że wybór najtańszego nie jest najlepszym pomysłem. Kilka ostatnich lat pokazało, że nawet Ci wielcy bankrutują, a Ci mali - o nich nikt nie pamięta, nie mówi - a potem jest problem bo kilka set turystów nie ma jak wrócić lub nie może wyjechać na upragnione wakacje. Także aby być pewnym i zadowolonym postanowiliśmy postawić na SPRAWDZONE biura z tradycjami - okazuje się, że tych na naszym rodzimym rynku nie jest znowu tak dużo. 

Przejrzeliśmy oferty, zapoznaliśmy się z cenami i z tym co za daną cenę mamy w pakiecie. Jadąc z dzieckiem mamy pewne oczekiwania - dlatego też nie zadowolimy się pierwszym lepszym hotelem z mało imponującą ilością gwiazdek.

Czy wybraliśmy dowiecie się wkrótce - bo oto zaczynam NOWY cykl - PODRÓŻ Z DZIECKIEM, czyli gdzie jechać, czego oczekiwania i za jakie pieniądze. Na co zwrócić uwagę oraz co hotele, pensjonaty przyjazne dziecku Nam oferują i na co możemy liczyć, a co jest problemem.

Ciekawi? Będzie czytać, komentować? Dzielić się opiniami?
Czekam na Wasze spostrzeżenia i opinie

8 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się pomysł na nowy cykl! I będę czekać na posty!

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas ten cykl rusza od jutra:) tośmy się zgrały:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie :) zawsze to "problem" zostanie bardziej zgłębiony

      Usuń
    2. Jestem bardzo ciekawa Waszych spostrzeżeń, bo przecież co człowiek to inne odczucia:)

      Usuń
    3. zgadzam się w stu procentach - raz, że odczucia, dwa pewnie inne równie ciekawe miejsca

      Usuń
  3. Też mi się marzy Chorwacja, jeszcze nie byłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam jest przepiękna, ludzie przyjaźni, uśmiechnięci - jest gdzie odpocząć, co zobaczyć i gdzie się pobawić

      Usuń
    2. Ja też bardzo polecam! Jak tylko możemy, zawsze tam wracamy!

      Usuń