czwartek, 13 lutego 2014

chawalę się :)

Znacie to? - Idziecie po dziecko do przedszkola i nie wiecie co usłyszycie. Czy było grzeczne czy daleko mu było do takiego dziecka.


Ja dzisiaj tak miałam - jadąc po Julkę nie wiedziałam co mnie spotka, czy usłyszę pochwałę, czy dostanę na twarz info, że było nie najlepiej. W najśmielszych snach nie śniłam o takich informacjach.

Wchodząc przywitała mnie Pani Ala, która zakomunikowała, że od samego rana ... Julka zbiera same ochy i achy - urosłam z dwadzieścia centymetrów (moja duma konkretnie). Bo ładnie jadła od śniadanka począwszy skoczywszy na surówce (a muszę Wam powiedzieć, że moje dziecko nie tyka żadnych surówek - warzywa obrała sobie za wrogów numer jeden, dwa i tak dalej, które zagrażają nie tylko Jej, ale całej cywilizacji. Jednym słowem warzywa to ZŁO) 

Do ochów dołączyły te, że puzzle i układanki nie stanowią dla Niej żadnego problemu, że układa i wymyśla historię :) ale prawdziwe centymetry mi przybyły gdy wyszła do mnie jedna z nauczycielek i zakomunikowała, że Julka...


w dniu dzisiejszym rozwiązywała zadania z książki dla pierwszoklasistów - tak, ja się nie pomyliłam, a Wy dobrze przeczytałyście - moja niespełna czteroletnia córka rozwiązuje zadania logiczne dla 7 latków :)

JESTEM DUMNA JAK PAW :) będę się tym chwalić ile mogę :) a co.

6 komentarzy:

  1. no to nic dziwnego, że taka dumna jesteś! :) każda mama by była :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje dla Juleczki :)
    no i dla dumnej mamusi :)
    Bo jest z czego być dumnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chwal się, chwal bo jest czym:) Zdolniacha z niej wielka :**

    OdpowiedzUsuń
  4. więc gratulacje :) dzieci w towarzystkie jedzą lepiej ale z doświadczenia wiem że Panie w przedszkolach potrafią troche koloryzować i mówić że dziecko cos zjadło a tak nie było :) aby tak nie było u Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mamy to szczęście, że w naszym przedszkolu wykładają kawę na ławę bez koloryzacji.

      Usuń