Powtarzam się i grożę ale chyba udam się w końcu do Naszego rodzimego MPK po należną gażę za występy podczas jazdy. Już tradycyjnie Julka dostarczyła pasażerom odrobinę humoru.
Julka: Mamusiu, chciałabym braciszka
Ja: yyyy?
Julka: no wiesz, taką małą dzidzię
Musicie wiedzieć, że ja doskonale wiem co to braciszek, a moje yyy było raczej wyrazem totalnego zaskoczenia i kminienia jak tu wybrnąć z sytuacji
Ja: Tak Kochanie wiem co to jest braciszek
Julka: i co tym na to - urodzisz mi takie
Ja: jasne (w domyśle i po cichu aby Julka nie słyszała - aż piekło zamarznie)
Julka: ale ja mówię serio - to co urodzisz
Ja: raczej nie
Julka: to kto mi urodzi braciszka
Ja: Kochanie będziesz musiała kogoś znaleźć
Julka: Mamo bo wiesz, ja nie umiem urodzić dzidzi
Jak wysiadałyśmy zaczepiła mnie jedna Pani - zapytała, czy zawsze jeździmy o tej porze - bo Jej się bardzo podobało.
Także MPK szykuj kasę.
O, to i ja poproszę rozkład, razem z numerem linii :) Specjalnie się przejadę żeby Julki w naturze posłuchać, bo zaprawdę... WARTO :D
OdpowiedzUsuńrozkładu jako takiego nie ma, ale można Nas spotkać na linii 69 od 15:30 w kierunku Zacisza oraz w 30 - w tym samym kierunku. W weekendy natomiast występy gościnne na linii 36 w kierunku Track
Usuń:D boskie :D no to kochana, gdybym mogła sama bym cię woziła dla tych opowieści :D
OdpowiedzUsuńchyba zrobię jakiś grafik :)
UsuńNie dziwię się tej Pani :)
OdpowiedzUsuńhaha świetna :)
OdpowiedzUsuńNie ma wyjścia, trzeba urodzić ;))
OdpowiedzUsuń