wtorek, 10 czerwca 2014

Pierwsze spotkanie Blogerów w Giżycku :)

Piękny, upalny dzień - Julka od bladego świtu zaczyna niekończącą się pieśń - "kiedy pojedziemy?", "już?" "Mamo przecież mówiłaś, że jedziemy na spotkanie"

niedziela, 8 czerwca 2014

wybór imienia - nie jest łatwy

Pamiętacie Małego Kruka? Nieduży, czarny, odrobinę złośliwy i do grzecznych go raczej zaliczyć nie można - znaki szczególne - zakłada tylko jedną skarpetkę. Pamiętacie? Nie - no dobra poddaje się - pisałam o Nim Tu o i jeszcze Tu - teraz sobie przypominacie.

sobota, 7 czerwca 2014

ulica, dziecko, ptak

O tym, że jak się przechodzi przez ulicę trzeba spojrzeć w prawo, potem w lewo, jeszcze raz w prawo - należy podać rękę Mamie i można przechodzić.

piątek, 6 czerwca 2014

nowe :)

Jestem typem człowieka, który nie usiedzi na tyłku - zawsze w ruchu. Kręci mnie wszystko co pobudza mnie do działania, wspinaczka, góry, nurkowanie, a ostatnio bieganie. Poza sportami, które sprawiają, że utrzymuję się w pionie (dosłownie, bo mam problemy z szeroko pojętymi kończynami) uwielbiam działać, organizować, tworzyć.

środa, 4 czerwca 2014

gigantyczna frajda

Żeby była jasność - to nie jest wpis sponsorowany. Odkąd została otwarta "czaiłam się" aby się wybrać, wiecie z czystej ciekawości. Zachęcały mnie - "największy plac zabaw", "największy w tej części kraju" - ale wiecie co mnie najbardziej zachęcało - CZYSTOŚĆ. Nie żeby inne tego typu miejsca były brudne, ale nie oszukujmy się coś co dopiero zostało otwarte i pachnie świeżością jest kuszące.

wtorek, 3 czerwca 2014

Jak Mama

Przyznaję się bez bicia - nie założyłam kasku Julce jak szłyśmy na rower. Wcześniej gdy jeździła na biegówce - bez kasku nie było mowy o jeździe, a teraz gdy przesiadła się na duży rower - moja czujność, zdrowy rozsądek i wizja apokalipsy zostały uśpione.

niedziela, 1 czerwca 2014

biegać każdy może

Jakby ktoś mi rok temu powiedział, że będę biegać - i to nie tylko do autobusu, to bym nie uwierzyła. Co tam nie uwierzyła - ja bym tego kogoś wyśmiała. Ja i bieganie - nie, raczej nie - dziękuję, ja NIE BIEGAM.
 
Okazuje się, że ten ktoś miałby wiele racji - bo jak się okazuje ja się wcale nie znam i nie wiem o sobie wiele - a najlepsze w tym jest to, że ja LUBIĘ biegać.
 
Sprawia mi to wiele frajdy, endorfiny szaleją, a ja czuję że żyje.
numery startowe odebrane