Na stres, na nudę, na fajny wieczór z córką - gdy za oknem szaro, buro i ponuro - najlepsza nie jest tabliczka czekolady. Najlepsza jest kolorowanka - poważnie, mówię serio.
Zmoczone, zmarznięte i głodne wpadłyśmy do domu - szybkie podgrzewanie obiadu, gorący rosół w kubku zamiast herbaty szybko i skutecznie nas rozgrzał. Nastał czas lenistwa - jesteśmy same, bo Małż wyjechał służbowo - więc możemy zrobić coś babskiego.
Delikatnie zapytałam - Julka, co chcesz robić - w tak cudnie rozpoczęty Babski wieczór? Mamo to przecież oczywiste - kolorować. Ja mam swoje kolorowanki, Ty masz swoją - zobaczysz będzie fajnie.
Szybko się okazało, że ja mam swoją - a w zasadzie już Naszą - bo Julka zakochała się w Wyspach - zresztą wcale Jej się nie dziwie. To kolorowanka inna niż wszystkie, na próżno szukać tam księżniczek, wróżek czy jednorożców - każda kartka to wyspa. Jedna i ta sama, czy inna za każdym razem. Ja jeszcze nie wiem, ale doszukuję się szczegółów, podobieństw.
DANE TECHNICZNE
Tytuł: Wyspy
Ilustracje i koncepcja Anita Graboś
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Poważnie, to świetny relaks - spróbujcie sami.
kolorowanki - lubiłam jak byłam mała. może kupię jedną i zobacze czy jeszcze cos pamietam
OdpowiedzUsuńspróbuj - to fajna zabawa
UsuńWyspy pokochałam od pierwszego wejrzenia. Kolorowanie to jest to co mnie relaksuje :)
OdpowiedzUsuńja się wyciszam kolorując
Usuńsuper jest ta kolorowanka
OdpowiedzUsuńto prawda - zachęcam do zakupu
UsuńWspólne kolorowanie to jest to! My z córką mamy "Kolorowy Trening Antystresowy" (ona "Esy-Floresy", a ja "Wzory i Ornamenty"). Trzeba nas kijami odganiać od kredek :)
OdpowiedzUsuńu Nas jest podobnie :)
Usuń