czwartek, 15 stycznia 2015

MUM bloga vol.2

Wiecie, że uwielbiam kawę - a wręcz ubóstwiam kawę w fajnym miejscu, w towarzystwie osób z którymi dobrze się czuję. To jest taka moja chwila, mój czas - mimo, że nie jestem z tą kawą sama. Tak było i tym razem - sobota na chwilę przed świętami, świetne miejsce na olsztyńskiej starówce, mowa oczywiście o u Artystów i czternaście cudownych Kobiet. 


Wiecie już o czym mówię? Kawa, klimatyczny lokal, towarzystwo i obłędne jedzenie - przekąski, danie główne i deser - prawdziwe niebo w gębie. 
Już coś Wam świat? - Nie, tak? To jak będzie - no dobra powiem Wam - MUM bloga vol 2 uważam za otwarte.

No dobra z tym otwieraniem trochę przesadziłam, bo spotkanie było ponad miesiąc temu, ale ja nadal czuję na kubkach smakowych pyszną kawę i torty od Złotego Klucza (pycha). 

Wróćmy do tematu - jak już mówiłam - było Nas czternaście, była kawa, było coś jeszcze, a w zasadzie ktoś - były również Nasze dzieci. Dobrze przeczytałyście, wiem mogłam Was zmylić tą sielanką - ale nie było inaczej. Spotkanie to była sielanka, gdy my słuchałyśmy pouczającego wykładu o gotowaniu bez wody i smażeniu bez tłuszczu, który prowadzony był przez prawdziwego Profesjonalistę od Zeptera Nasze szkraby w sali obok bawiły się, zdobiły pierniczki, kolorowały z Anią z Grupy Happy
Podczas "gotowanego" panelu słuchałyśmy i raczyłyśmy się ręcznie robionym masłem, musem z owocami, cudownie delikatnym kurczakiem i nieziemsko smakującymi warzywami, a to wszystko przy użyciu dwóch garnków, miski - takie cuda.

Drugim panelistą była Magda Sulwińska, która wprowadziła Nas w magiczny świat fotografii dziecięcej - te z Nas które zabrały aparaty z domu miały prawdziwe warsztaty praktyczne - ja niestety swój aparat utopiłam w Chorwacji także sami rozumiecie - moich zdjęć dzisiaj nie będzie.

Na zakończenie spotkania tradycyjnie przeprowadziłyśmy z Olą małe losowanie - były trzy rundy - każda z dziewczyn poza upominkami od Partnerów spotkania, które otrzymały w specjalnie zaprojektowanych torbach i wykonanych przez Szate, dostała coś jeszcze. Były Kartoniaki, kosze (ja wylosowałam miętowy), drewniane domki i cała masa książek dla małych i dużych.





















Jako jedna z Organizatorek chciałabym Wam bardzo podziękować, że po raz kolejny zechciałyście dzielić ze mną sobotę, kawę, wolny czas. Dziękuję za plotki, porady i podjadanie ciasta. Dziękuję, że mogę na Was liczyć, że czuję się w Waszym towarzystwie jak w wygodnych kapciach.

Dziękuje także Naszym Partnerom dzięki którym było jeszcze milej :)

8 komentarzy:

  1. Pan z Zeptera po prawej stronie uczył mnie zajęć techniczno- plastycznych na studiach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja dziękuje za to ze mogłam tam być z Wami!

    OdpowiedzUsuń
  3. Było fantastycznie, jak zawsze u Was :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Było super i cieszę się, że mogłam być częścią tego spotkania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie ze chcesz z Nami spędzać te popołudnia sobotnie

      Usuń