poprawmy sobie humor

Widziałam ją nie raz, jak zadziornie stała i obserwowała to co się dzieje dookoła. Milczała, ale wiedziałam, że długo tak nie wytrzyma - w jej spojrzeniu było coś zadziornego, coś co sprawiło, że się uśmiechnęłam.

Nie miałam odwagi, ani śmiałości podejść, zagadnąć - ja nie miałam, ale Julka ... podobne spojrzenie, niby aniołek, a pod skórą ma diabła, podobne poczucie humory. Od pierwszej chwili wiedziałam, że to przyjaźń do grobowej deski. Są tak podobne, że aż różne - są dni, kiedy mam wrażenie, że nie z Julką a z Nią właśnie mieszkam, są dni kiedy mam ochotę powiedzieć - Haniu obiad czeka na stole.

Zamieszkała z Nami - ma swoje ciepłe, przytulne miejsce koło łóżka Julki - jest kiedy zasypia, jest kiedy się budzi. Nasze życie stało się zabawniejsze, bardziej uśmiechnięte, a przy tym jakie odkrywcze i pouczające. Nie zastanawiamy się nad w 80 dni dookoła świata, skoro można to zrobić w 8 i pół dnia dookoła świata, nie zastanawiam się jak to będzie kiedy Julka pójdzie na studia, skoro już wiem i wiem także po kim ma zmiłowanie do zagadek :)

Zabiera Ją do przedszkola, na spacery - a nie jest mała, lekka - swoje waży. Towarzyszy Nam wszędzie - obiad, kolacja, basen, spacer, czy zakupy - wszystko nabrało nowego wymiaru - stało się bardziej humorzaste, uśmiechnięte, trochę zadziorne - starsza Pani spod dwójki powiedziałaby, że niegrzeczne "och ta dzisiejsza młodzież", westchnęłaby, a ja wiem, że to tylko charakter i indywidualność, patrzenie przez odrobinę różowe okulary.

Tak, Hania Humorek zamieszkała z Nami i stała się częścią rodziny.

DANE TECHNICZNE

Tytuł: Wielka Księga Humoru. Hania Humorek

Autor: Megan McDonald

Ilustracje: Peter H. Reynolds

Wydawnictwo: Egmont

To świetna książka dla każdego - małego i dużego. Nie tylko Julka lubi słuchać o kolejnych przygodach Hani Humorek, ale przede wszystkim ja lubię je czytać. Jest napisana w prosty, humorystyczny sposób. ilustracje dopełniają całość, a wielkość liter sprawia, że za jakiś czas Julka będzie mogła sama ją czytać. Jest świetnym egzemplarzem dla dzieci uczących się czytać lub tych które mają z tym problem. 

Jeżeli chcecie pośmiać się razem z dziećmi to jest to odpowiednia książka - tylko pamiętajcie nie czytajcie jej przed snem, chyba, że chcecie czytać do rana.