piątek, 16 maja 2014

Emilka Piórko i Tejemnicze lustro

"Otwórz drzwi do świata wróżek" - gdy Julka słyszy takie zdanie - przepadła, jest kupiona. Książka nie musi być ładna, kolorowa, nie musi mieć nawet obrazków - ważne, że słowo klucz zostało użyte.
 
Emilka Piórko to mała dziewczynka - bo 10 lat to jakby nie było niewiele, ale wszystko to co wydarzyło się przez te dziesięć lat, a w zasadzie przez tydzień - sprawia, że nie wygląda na małą, nie chce taka być i ... No właśnie, nie jest.
 
Em trafiła do Nas prosto z Wydawnictwa Znak emotikon i zanim poznałam Tajemnicze lustro to pochłonęłam Zaczarowane drzwi - o których pisałam TU.
 
Nie ukrywam, że do kolejnej książki podchodziłam z pewnymi oczekiwaniami - wiedziałam, że czytać będzie się równie szybko - dosłownie na jednym wydechu, ale miałam nadzieję na akcję - reakcję. Po Zaczarowanych drzwiach gdzie całkiem sporo miejsca autorka poświęciła krainie wróżek, im samym oczekiwałam, że dowiem się czegoś więcej. I tutaj pojawia się ... nie, to nie rozczarowanie, bo Rober młodszy brat Emilki bardzo klarownie wyjaśnia pewne kwestie, ale ... no właśnie - druga część jest inna.
Nie gorsza, ale inna.
 
Emilka już wie dlaczego zawsze wydawało Jej się, że nie pasuje do swojej rodziny - puzzle w końcu zaczęły układać się w jeden spójny obrazek - ale ku zaskoczeniu Emilki, nie jest Jej z tym dobrze, powiedziałabym nawet, że Nasza bohaterka sobie z tym nie radzi.
Szuka odpowiedzi i napotyka na mur - "nie wolno Ci", "obiecaj Nam" - jedynie Jej młodszy brat stara się ułatwić tą nową rzeczywistość.
 
Druga część jest spokojniejsza, nie znajdziemy tu opisów pogoni, próby wysysania energii życiowej z małych dzieci - za to autorka pokazuje czytelnikowi zagubioną dziewczynkę, która od nowa stara się poskładać swój świat. Poczuć się bezpiecznie i przede wszystkim zrozumieć.
 
Nie wiem jak odbierają Ją dziewczynki w wieku 10 lat - ale mi się wydaje, że każda z nich może odnaleźć w Emilce siebie - nowe wydarzenia, nowe twarze, nowe postrzeganie. Myślę, że Julka za kilka lat sięgnie z przyjemnością po Emilkę - i nie dlatego, że zostało użyte słowo klucz, ale dlatego, że bohaterka jest oddaną, odważną koleżanką - która nie boi się staną w obronie słabszego, nie boi się wyciągnąć pomocną dłoń do tego, który akurat tej pomocy potrzebuje.
 
Mam nadzieję, że Julka mimo, że teraz nie czytałam z Nią Emilki kiedyś do Niej wróci i przeczyta jednym tchem, tak jak zrobiłam to ja. I wiecie co Wam jeszcze powiem - wg mnie Emilka Piórko jest godna naśladowania i oby Julka też kiedyś potrafiła wyciągnąć pomocną dłoń i stanąć w obronie słabszego.
 
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Znak emotikon
W ramach serii ukazały się następujące tytuły:
- Emilka Piórko i Zaczarowane drzwi
- Emilka Piórko i Tajemnicze lustro
- Emilka Piórko i Skrzynia czarów
- Emilka Piórko i gwiezdne schody
 
 
 

1 komentarz:

  1. Sylwia, a dla chłopczyka na przyszłość, to się by nadawała ta książeczka? Czy jednak typowo "Dziewczyńska" jest :-)?

    OdpowiedzUsuń