piątek, 22 listopada 2013

d jak ....

Pewnie to nie pedagogiczne i pewnie rozpuszczam Julkę jak dziadowski bicz (a jak nie ja, to Julkowy Dziadek na pewno). Wieczorem zawarłyśmy pewną umowę między Matką, a Córką - ja mam czas pomalować paznokcie, a Julka zasypia bez wołania "Mamooooooo kiedyyyyyy przyjdzieszzzzzzzzzz" umowa miała obowiązywać podczas jednego zasypiania, a fantem jaki miałam zapłacić dnia następnego JAJKO z NIESPODZIANKĄ. Pomyślałam "a co, jedno jajko wiosny nie czyni, a relaks podczas malowaia paznokci zapewniony".


Jak pomyślałam tak zrobiłam - efekt jest taki, że mam świetnie pomalowane paznokcie, bez latania między pokojem Julki a miejscem malowania, bez zbędnego stresu, a Julka ... Julka ma kolejną figurkę do kolekcji, ale nie byle jaką.

Julka: Mamo otworzysz mi jajko?
Ja: Oczywiście, ja myślisz co tam będzie?
Julka: zabawka
Ja: hm... sprytne
Julka: może wróżka?
Ja: chyba nie - ta kolekcja się już skończyła
Julka: ale ja chciałabym wróżkę, ale jak nie ma to chcę zabawkę

to akurat jest zagwarantowane.

Ja: oo jaki ładny ... dziobak
Julka: co to jest dziobak
Ja: takie zwierzątko
Julka: nawet ładne

kilka chwil później pijąc gorącą kawę
Julka: Mamo a jaki dźwięk wydaje dżihad?
Ja: yyyyy (wiem, że specjalizowałam się w Islamie, a nawet w fundamentalizmie islamskim, ale skąd Ona o tym wie i co najważniejsze, dlaczego pyta o dżihad i dźwięk jaki wydaje? - nie muszę dodawać, że poparzyłam sobie język)
Julka: no Mamo jaki dźwięk wydaje dżihad (pokazuje trzymanego w ręku dziobaka)
Ja: ufff chyba dziobak?

Myśli, myśli, widzę jak kmini - Jej myśli wyraźnie krążą
Julka: dziobak, nie dziobak - od dzisiaj będę na niego mówiła dżihad.
Dżihad chodź przedstawię Cię reszcie zabawek.

4 komentarze:

  1. Uwielbiam Julkę, mała bystrzacha :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) nie moge sie doczekac kiedy moja bedzie zacznei mowic:) ciekawe czym mnie zaskoczy i ile razy ja poparzę sie kawą :) pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahaha :)
    Padłam!
    Genialna jest :))

    OdpowiedzUsuń