Wyjście na spacer jest obarczone walką o ubranie Małej Księżniczki w cały zestaw zabezpieczeń w postaci
- chusteczka na szyje;
- czapa
- kurtka - a i to nie jest takie oczywiste, bo u nas na końcu świata wieje jak nigdzie - nawet gdy w środku lata żar się z nieba leje u nas wieje tak, że "łeb urywa" - więc musi to byc kurtka aby Mała się nie zapociła ani nie zmarzła.
Jak już przejdziemy przez ubieranie - Mała Księżniczka biega po domu w poszukiwaniu odpowiedniej zabawki na dzisiejszy spacer - w większości przypadków jest to "niunio" czyli kot, czyli hello kitty, druga wersja to "buba" czyli kremowy miś. Są jednak dni, że ani pierwsza ani druga opcja nie są odpowiednie - i zaczyna się poszukiwanie odpowiedniego towarzysza spaceru - zdarza się, że jest to piłka, klamerka do prania, klocek :)
A tak Mała Księżniczka spaceruje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz