piątek, 5 grudnia 2014

nowy wymiar ...

Wiecie doskonale jak rozpływałam się nad Jego książkami, jak piałam o geniuszu, fenomenie i genialności w swej prostocie. Piałam i nie oszukujemy się myślałam, że widziałam już wszystko, ale jak to w życiu bywa myliłam się.


A On mnie znowu zaskoczył - wiedziałam, że jest geniuszem, ale nie wiedziałam że powinien za to dostać NOBLA - jeżeli nie wiecie o czym mówię koniecznie musicie poszukać Książki do kolorowania i wszystko będzie jasne.

Próbowaliście pokolorować noc - nie? Ja też, nawet nie wiedziałam, że to jest możliwe - a jest i ja już o tym wiem.

Tullet i Jego najnowsze dzieło podbiło moje serce, a Julkę skutecznie odciągnęło od oglądania bajek, czy marudzenia - "mamo nudzę się, zróbmy coś fajnego", "Mamo chodźmy na spacer do galerii" 

Panie Tullet jeżeli nie zrobiłam tego wcześniej to zrobię to dzisiaj - DZIĘKUJĘ jest Pan Boski - swoimi książkami sprawia Pan, że dzieci wchodzą w świat magii, abstrakcji, świat dzieciństwa przez duże DZ

Trochę żałuję, że Julka już prawie pomalowała całą - bo byłby to idealny prezent na mikołajki lub pod choinkę, więc jeśli jeszcze nie macie pomysłu to nie zastanawiajcie się dłużej - Książka do kolorowania to prezent uniwersalny - dla małych i dużych, dla chłopców i dziewczynek, nawet Stefan jest zachwycony (utytłał ostatnio kilka stron).

DANE TECHNICZNE
Tytuł: Książka do kolorowania
Autor: Harve Tullet
Wydawnictwo Egmont









6 komentarzy:

  1. Hubisiowo też kocha Tulleta. Tej pozycji jeszcze jednak nie mamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu polecam - myślę, że na niektóre obrazki Hubiś jest w sam raz

      Usuń
  2. Ciekawa książka. Jednemu mojemu dziecku na pewno by się spodobała, natomiast drugie nienawidzi kolorować. Lubi sam coś narysować i to pokolorować, ale gotowych obrazków nie pokoloruje. Prace domowe z kolorowania odrabia mu młodsza siostra ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może ta go zachęci - bo tonie jest kolorowanka jakich milion - Ta jest jedyna w swoim rodzaju

      Usuń