czwartek, 23 października 2014

akcja - reakcja

Niezdarnie myjąc włosy - rozlałam szampon na zewnętrzną część wanny. Gdy kończyłam zabieg pielęgnacyjny lub higieniczny - zwał, jak zwał - ale z brudnymi włosami ani się nie wygląda ani nie pachnie, także dbać o siebie i otoczenie trzeba



Wracając do tematu - gdy byłam na etapie spłukiwania włosów, do łazienki weszła Julka z przerażeniem w oczach krzyknęła:

Julka: Mamo, Mamo
delikatnie wystraszona
Ja: Słucham
Julka: Mamo, rozlałaś chemie - musisz to szybko posprzątać 
Ja: yyyy

Julka: Szybko, szybko bo mogę się wytruć, a dzisiaj był taki miły dzień - nie chciałabym być wytruta.

Także Kochani - uważajcie i sprzątajcie chemię od razu - nie chcecie przecież wytruć siebie is woich dzieci.

----------------------------------

Godzinę później gdy Julka zażywała kąpieli - siedzi w wannie, bawi się wróżkami, smerfami i czego Ona tam jeszcze do wanny nie naciągnie.

Julka: (pokazując na półkę na której stoją kosmetyki kąpielowe)
Mamo czy to jest chemia? (pokazując na szampon, żel pod prysznic, peeling, itp)
Ja: yyyy.... no tak

Z oburzeniem 

Julka: Mamo ale tu jest niebezpiecznie, zróbcie z Tatą coś z tym - macie przecież dziecko


I teraz mam dylemat - wyrzucić kosmetyki, czy zamknąć je na klucz?

5 komentarzy:

  1. Mała mądrala no:) A dała się tą chemią umyć? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no oczywiście, że dała się umyć. Ba powiem więcej sama się umyła

      Usuń
  2. He he powytruwania to byśmy nie chciały,ach te dzieciaki i ich dedukcje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no widzisz jaka córa mądra :D
    pozdrowienia kochana i całuski dla małej :D
    --------------------------------------
    zapraszam na mój blog www.kolor-owanka.blogspot.com
    oraz na nowy FIT :D www.kolorowanka-fit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń