środa, 18 grudnia 2013

Jarmark warmiński

To już Nasz piąty Warmiński Jarmark Świąteczny - Nasza trójka jest z nim od początku, jeden w prawdzie Julka zwiedzała od wewnętrznej strony brzucha, ale co tam - jakby nie było, była tam z Nami. 
Drugi przemierzała swoim czterokołowcem, a potem to już na nóżkach. 

Był czas gdy bała się lodowych rzeźb, czy karuzeli - ten czas jednak minął bezpowrotnie i w tym roku korzystała już ze wszystkich możliwych atrakcji.

- pozowała z każdą rzeźbą,
- ślizgała się na lodowej ślizgawce - efektem czego były mokre spodnie na pupie, ale co tam - zabawa jest zabawa
- śpiewała kolędy - te znane i znane tylko sobie
- śpiewała najnowszy hit Naszego domu - Jeszcze Polska nie zginęła (dla niewtajemniczonych - w przedszkolu dzieci uczyły się Hymnu Narodowego - Julka potraktowała go jak piosenkę na dodatek bardzo ją polubiła i śpiewa do znudzenia)
- smakowała, częstowała się i delektowała się smakami warmińskimi
- kilkakrotnie jeździła na karuzeli - a to na słoniku, a to w czymś co przypominało korytko, ale mimo wielkich chęci nie na foczce
- dzwoniła dzwonkiem
- jeździła świąteczną kolejką
- wysłuchała życzeń które składał PRAWDZIWY Święty Mikołaj
- zrobiła sobie fotkę ze Świętym
- w międzyczasie przestraszyła się świętego
- naciągnęła rodziców na baloniki
- umorusała sobie cała buzię różową watą cukrową

We wszystkim towarzyszyliśmy Julce My - też skorzystaliśmy - ja jeździłam na karuzeli robiąc Julce zdjęcia, śpiewałam kolędy i płaciłam za baloniki, a Tata ... cóż, Tata drżał o życie i zdrowie swojej jedynaczki za każdym razem gdy gramoliła się na ślizgawkę, na rzeźbę, na karuzele i na kolejkę. Taka już rola Taty.


Dzisiaj już nie ma śladu po rzeźbach - zadziałała pogoda, ale zadziałali także Ci co to wolą deptać, przewracać i dewastować - szkoda bo było na co patrzeć, było co podziwiać (pracę ludzkich rąk, talent i precyzyjne posługiwanie się piłą motorową i dłutem).
Ale już za rok staną nowe, zupełnie inne rzeźby i My zamierzamy tam być.

4 komentarze:

  1. Ale czadzior! Pięknie to wszystko wygląda, magiczne te rzeźby:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pogoda paskudna, nie zimowo, ale i tak ładnie wyszło w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I my byliśmy w ciągu dnia tylko, ładnie to wszystko wygląda:)

    OdpowiedzUsuń