piątek, 29 marca 2013

zaległa wygrana

nie popisałam się - już dawno miałam o tym napisać, ale .... no właśnie, do pełnego tekstu brakowało mi jedynie zdjęcia, a żeby mieć zdjęcie musiałam je zrobić - nic bardziej prostrzego, aparat jest, ja jestem ... hm... czegoś jednak brakuje - obiektu fotografowanego.


jakiś czas temu - jeszcze przed 8 marca wzięłam udział w konkursie na blogu Gizanki, gdzie do wygrania był zestaw Baniek bezogniowych - zadanie było proste - trzeba było opisać co robimy aby nie zachorować. Z miejsca napisałam jak sytuacja się ma i zapomniałam. Kilka dni później, a dokładnie 13 marca - Ola podała wyniki - i okazało się, że liczba 11 jest naszą szczęśliwą liczbą - bo właśnie mój wpis był 11, a maszyna losująca wylosował właśnie dwie jedynki :)

Wstyd się przyznać, ale dopiero dzisiaj odebrałam nagrodę - Zestaw baniek bezogniowych.

Jeszcze raz dziękuję za zabawę - mam nadzieję, że nie będą Nam potrzebne na chorowanie, a bedziemy ich tylko używać na wzmocnienie.

Aż chciałoby się napisać, że zima tej wiosny nam nie straszna :)

2 komentarze:

  1. jakby baniek było za mało to można dokupić na sztuki :-)

    a mnie choroba rozłożyła mnie:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. współczuję :( dużo zdrówka życzę dla Ciebie i Ali

      Usuń