sobota, 30 kwietnia 2016

z królową na Ty

Cyferki, dodawanie, odejmowanie, mnożenie czy dzielenie - jednym słowem Matematyka, królowa nauk zagościła w Naszym domu. Nie pytając nikogo o zdanie rozgościła się na dobre - upodobała sobie pokój Julki i lodówkę. 



Nie żebym narzekała, przecież sama kupiłam Julce liczydło, cyferki magnetyczne, a przed tygodniem wyjęłam w koperty tą, która spotęgowała całą sytuację. Królowa pod postacią niewinnie wyglądającej książki rozpanoszyła się na dobre. Ciekawi, co takiego wyciągnęłam z koperty - to Elementarz, ale nie zwykły, nie o literkach jakby można było oczekiwać, a Elementarz Matematyczny.

A w nim kolorowe cyferki, w ciekawy sposób przedstawione działania i dużo zabawy - a, przecież dzieci przez zabawę najlepiej przyswajają wiedzę. Elementarz to przygody piątki przyjaciół, które w humorystyczny sposób pokazują zabawną stronę matematyki - nie zabraknie tam wspólnego liczenia, szukania różnic, czy poprawiania po śladzie i pisania samodzielnie poznanych wcześniej cyferek.

DANE TECHNICZNE
Autor: Beata Ostrowicka
Ilustracje: Katarzyna Kołodziej
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Elementarz nie jest adresowany jedynie do dzieci, które dopiero zaczynają poznawać cyferki, to świetna pozycja, która pomoże utrwalić już posiadaną wiedzą matematyczną oraz ogólną. To nie tylko cyfry, to także tygodnie, miesiące i dzięki dużej czcionce również czytanie. 
W elementarzu wśród przygód piątki przyjaciół znajdziemy: zbiory, pomiary, klasyfikacja, dodawanie i odejmowanie, długość, ciężar, pojemność, czas, temperaturę, kalendarz, figury geometryczne, dni tygodnia, daty i oczywiście cyfry. 

Pierwszy września zbliża się nieubłaganie, Nasza sześciolatka przekroczy próg szkoły - z przedszkolaka zmieni się w uczennice - my z matematyką jesteśmy na Ty, a Wy?

Z serii Poczyta Ci Mamo, ukazał się jeszcze Elementarz o którym pisałam TU












3 komentarze:

  1. Podoba mi się bardzo ten elementarz. Gdy Tomski podrośnie zainteresuje się nim bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  2. W naszym Hubisiowie lekcje matematyki z młodym zdecydowanie będą obowiązkiem tatusia :-)

    OdpowiedzUsuń