środa, 13 kwietnia 2016

nie takie straszne jak je malują

Z porządkiem nie jest Wam po drodze, zbyt często i za długo rozmawiacie przez telefon - Gaduła to, Wasze drugie imię? Macie w domu małego leniuszka, złośnicę czy śpiocha - którego końmi nie da się rano ściągnąć z łóżka? 


Mam coś dla Was, może nie pozbędzie się bałaganiarstwa, czy lenistwa - ale sprawi, że oswoicie problem i będziecie wiedzieć jak się z nim zaprzyjaźnić. Nie zrozumcie mnie źle nie będę Was zachęcać do przymykania oka, ani do walki do pierwszej krwi - pokaże Wam, że nie jesteście sami, mimo, że tak się Wam wydaje.

Są wśród Nas, mieszkają w Naszych domach, chowają się w pokoju dzieci i salonie - to Domowe Potwory. Spokojnie, nie wpadajmy w panikę - nie ma się czego bać - to stworki, które od dawna dzielą z Wami życie, jedzą z Wami przy wspólnym stole, są na co dzień i od święta. I mimo, że to potwory nie ma się czego bać - bo sympatyczne są i nie straszne nic, a nic.

Stanislav Marijanović zebrał je wszystkie w Małej encyklopedii Domowych Potworów - jest wśród nich Kichoprychasz - który gości u Nas szczególnie późną jesienią i wczesną wiosną - Julka mimo moich prób, gróźb i stawania na głowie - zaprzyjaźniła się z nim. Dalej mamy Gadułę Niepoprawną - ta się dopiero na dobre zagościła w bliskiej odległości Małża - i nic nie wskazuje na to, że szybko Nas opuści, tym bardziej, że Pan Mąż ma warunki (dwa telefony), także nic tylko wić ciepłe gniazdko. 

Cóż, koło mnie od dawna kręci się Decyzella Poranna - jakbym się nie starał, jakbym nie przygotowywała wszystkiego wieczorem - rano mam ten sam problem "Nie mam co na siebie włożyć".

DANE TECHNICZNE
Tytuł: Mała encyklopedia Domowych Potworów
Autor: Stanislav Marijanović
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Kochani - to nie jest ani odrobinę straszna książka. Potwory w niej ujęte to Nasze co dzienne przywary, to my pokazani w humorystyczny sposób. To nasze małe złośnice i bałaganiarze, to gaduły, którym nie zamyka się buzia nawet gdy śpią. Chcecie oswoić wroga? Nie czekajcie dłużej!





6 komentarzy:

  1. Musi kupić bo Głupolusa Nudnawego chyba czasem spotykam. Ciekawa jestem reszty potworiw

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpisana na listę - Twój blog to prawdziwa skarbnica wiedzy o książkach

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna książka, mój synek uwielbia potwory- byłby zachwycony.
    http://sztukadziecka.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W fajny przystępny sposób traktuje o przywarach

      Usuń