czwartek, 2 lipca 2015

tak się nie da pracować

Jako dziecko lubiłam komiksy - Kajko i Kokosz, Myszka Fiki Miki, czy Tytus, Romek i Atomek. Bawiło mnie oglądanie obrazków, wymyślanie historyjek - bo treści w komiksach jest jak na lekarstwo. 


Julka ma podobne podejście do komiksu, obrazki tak, wymyślanie opowiadania też - jakoś nie trafiają do Niej teksty w dymkach, a ja nie zawsze wiem, który obrazek jest na miejscu. Dlatego gdy trafiłam na 13-piętrowy domek na drzewie, który jest połączeniem komiku i zwykłej książki pomyślałam, że to Julce się spodoba.
Nie myliłam się, choć książka adresowana jest do starszych czytelników - Mała lubi słuchać o śmiesznych przygodach Andy'go i Terry'go ( którzy tak na marginesie są przy okazji autorem i ilustratorem tej nietypowej książki).

13-piętrowy domek na drzewie to w zasadzie pewien zabawny problem, bo autorzy chcąc napisać książkę, ciągle mają coś LEPSZEGO do roboty, bo przecież mieszkając na drzewie nudzić się nie można. Mając do dyspozycji fontannę która tryska pyszną oranżadą, kręgielnię, basen, podziezmne laboratorium czy huśtawoliany - nie ma szans aby usiąść do biurka i napisać książkę.

Choć obaj bardzo się starają - ale wiecie jak to jest, trzeba się pobawić, pohuśtać, zamienić kota w kanarka - ale gdy pewnego dnia nos Pana Nochala staje się jeszcze większy (Pan Nochal to wydawca) - nie ma bata, trzeba usiąść i napisać. Tym bardziej, że książka została zamówiona rok temu.

DANE TECHNICZNE
Tytuł: 13-piętrowy domek na drzewie
Auror: Andy Griffiths
Ilustracje: Terry Denton
Wydawnictwo Nasza Księgarnia


13- piętrowy domek na drzewie to pierwsza część serii, autorzy mają jeszcze w zanadrzu 26, 39 i 52 piętrowe domki. A skoro na 13 piętrach jest tyle zabawy to strach pomyśleć co będzie dalej.
Ja wsiąknęłam, Julka też - czytamy, śmiejemy się i czytamy znowu - trochę zazdrościmy takiego lokalu :)



3 komentarze:

  1. Zbyt dużo rozpraszaczy, atrakcji, zdarzeń, racja. Książka wciąga nie tylko dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  2. TYTUS, ROMEK I ATOMEK!!! - trochę Ci się tytuły pomyliły ;) Też lubiłam komiksy jako dziecko. A najbardziej Podróż smokiem Diplodokiem i całą seria Thorgala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywista, oczywistość - a ja mam pomroczność jasną :)

      Usuń