wtorek, 30 maja 2017

Pan Kleks

Pamiętam gdy pierwszy raz go "spotkałam" - wyglądał dziwnie, miał kolorowe piegi i długą brodę, chodził w surducie. Ale pokochałam go od pierwszego wejrzenia - pokochałam go jako mała dziewczynka i kocham do dzisiaj. 
Powiem Wam w sekrecie - Julka też zaczyna coś do Niego czuć.

Mam nieodparte wrażenie, że nie ma w Polsce dorosłego, czy dziecka które nie znałoby go, nie wiedziało jednego z trzech filmów czy nie przeczytało lub usłyszało jednej z Jego przygód. Wicie już o kogo chodzi? Tak, macie rację to Pan Kleks.

Ja pierwszy raz widziałam go na dużym ekranie w kinie, które od dawna już nie istnieje - a na pamiątkę tego wydarzenia w rodzinnym albumie jest pożółkłe zdjęcia z afiszem. Julka natomiast poznała go jako postać z bajki czytanej na dobranoc, dopiero potem zobaczyła genialnie wykreowaną rolę Piotra Fronczewskiego.

Dlaczego o tym wszystkim piszę, otóż na półeczce z książkami pojawiła się perełka Brzechwa dzieciom. Dzieła wszystkie. Pan Kleks - czyli zbiór wszystkich przygód tego wyjątkowego profesora. Ja zaczytuje się, przypominam sobie pierwsze razy gdy widziałam lub słyszałam te opowieści, a Julka poznaje je lub odkrywa na nowo. 

DANE TECHNICZNE
Autor: Jan Brzechwa
Ilustracje: Marianna Sztyma
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Książka jest pięknie wydana, w twardej oprawie z ilustracjami, które idealnie wkomponowują się w tekst.  To idealny prezent na Dzień Dziecka, bo Ambroży Kleks uczy przez zabawę, pokazuje czym jest przyjaźń, jak należy postępować z drugim człowiekiem. 





1 komentarz:

  1. pamiętam Pana Kleksa z dzieciństwa - filmy Akademia Pana Kleksa i Podróże Pana Kleksa.

    OdpowiedzUsuń