wtorek, 23 sierpnia 2016

jak w podróż, to dookoła świata

Planując urlop zastanawiałam się nad kierunkiem - w tym roku z wiadomych przyczyn odpadły te najpopularniejsze, te które kiełkowały w Nas tak długo, aż stały się zbyt ... trudne w dzisiejszych czasach. Wyznaczając trasę chciałam osiągnąć efekt WOW, wcisnąć z urlopu każdą kroplę, sprawić aby Julka zobaczyła jak najwięcej. Ale nie oszukujmy się dwa tygodnie można spędzić w dwojaki sposób ... delektować się lub gnać na złamanie karku.


Tego drugiego chciałam uniknąć, urlop, czas wolny, rodzinna podróż ma być przyjemnością, a nie kojarzącą się drogą do ...no właśnie gdzie?

Urlop to już jednak przeszłość - postawiłam na delektowanie, ale i zwiedzanie, chłonięcie atmosfery, tradycji, kultury, a po powrocie do domu - zafundowałam Julce prawdziwą podróż dookoła świata. 

Powiecie - oszalała - zaraz po powrocie, z małym jeszcze dzieckiem pchać się dookoła świata. A tak i to podróż za jeden uśmiech. Jak to zrobiłam? To proste - otworzyłam wyjątkową książkę - Podróż dookoła świata. Północ - południe, Wschód - zachód  z ilustracjami Nikoli Kucharskiej i wyruszyłyśmy w podróż życia.

Towarzyszyły Nam dwie rodziny - z północy na południe zabrałyśmy się z rodziną globtroterów - odwiedzałyśmy najdziksze miejsca, podglądałyśmy zwierzęta i roślinność z najdalszych części świata - takich, gdzie noga czy ręka ludzka to raczej rzadkość niż powszechny obraz. Z kolei ze wschodu na zachód towarzyszyła Nam, a w zasadzie my im rodzina, która uwielbia przetarte szlaki, szuka popularnych atrakcji - strzela selfi na ich tle i dalej w drogę. 
Także sami widzicie dla każdego coś dobrego.


DANE TECHNICZNE
Ilustracje Nikola Kucharska
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

To niezwykła książka, mająca prawie trzynaście metrów - u Nas idealnie wygląda na podłodze w kuchni. Ponadto to dwustronna książka harmonijka, którą można rozłożyć i zaczynać podróż życia, lub podróżować kartka po kartce, czekając w napięciu na kolejne odwiedzane miejsce.

To książka, która świetnie wpisuje się w kanon pomocy szkolnych - bo mamy faune i flore, mamy zabytki, trochę historii ciekawych miejsc. Można też używać książki bawiąc się w znajdowanie szczegółów - lub tworzyć własne podróże i historyjki - ot szczegółu do ogółu, lub na odwrót.

To książka dla małych i dużych - bo nikt nie jest za mały lub za duży na podróż dookoła świata.





5 komentarzy:

  1. Ja jakoś nie potrafię się przekonać do tej książki...może dlatego, ze mój "czytelnik" jeszcze za mały...

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę że strasznie dużo tam się dzieje... Ale to może być plusem bo przy każdym podejściu do książeczki odkryć można coś co wcześniej przegapiło się. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż nie wiem na co najpierw patrzeć, tyle szczegółów na każdej stronie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach nie czytam wpisu, bo właśnie jestem w trakcie pisania recenzji o tej cudnej książeczce:) Wpadnę poczytać jak już napiszę swoją:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa tej książki, kiedyś z pewnością znajdzie się w naszej biblioteczce :-)

    OdpowiedzUsuń