Wyjmuję z koperty, uważnie przyglądam się okładce - uderza mnie po oczach różowe koło a na nim "Poleca 100000 uszczęśliwionych Włoszek" - myślę, kurczę to musi być świetna książka. Na bank na 192 stronach musi być recepta na szczęście, radość z życia - przecież sto tysięcy Włoszek nie może się mylić.
piątek, 27 czerwca 2014
środa, 25 czerwca 2014
co robią strusie?
Przedszkole Julki organizuje PIKNIK RODZINNY, dziecko podekscytowane jak nigdy bo chyba pierwszy raz w życiu zobaczy strusia na żywo (jakoś się wcześniej nie złożyło)
I podczas porannego wstawania, ubierania wywiązała się taka rozmowa:
wtorek, 24 czerwca 2014
oczarowana
W małej krzywej chatce na skraju lasu... tak zaczyna się jedna z książeczek o Czarownicy. Czarownicy która była bardzo smutna i samotna - mieszkała sama, no nie tak do końca sama, bo w chatce mieszkały także dwie małe myszki, jednak One gdy tylko Czarownica zbliżała się do nich uciekały w popłochu.
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Prawdziwy mężczyzna
Mówi się, że każdy facet może zostać Ojcem,
ale tylko PRAWDZIWY mężczyzna ZOSTAJE TATĄ :)
Julka podobnie jak Ja ma to szczęście,
że koło Niej w życiu stoi prawdziwy mężczyzna,
który jest Jej Tatą.
Tata, na którego ramieniu wesprze się nie raz
Tata, który gdy ma zdarte kolano nosi Ją na rękach
Tata, który wypędza potwory z szafy i spod łóżka
Tata, który zawsze stanie po Jej stronie
Tata, który każdego dnia drży o Jej zdrowie
Tata, który KOCHA Ją nad życie
Tata, który skoczył by za Nią w ogień
TATA - którego KOCHA
środa, 18 czerwca 2014
Jak kamień to tylko w bucie
Od niespełna miesiąca Nasza rodzina jest posiadaczem zielonego dzbanka do filtrowania wody firmy dafi - otrzymaliśmy go, a w zasadzie otrzymałam go Ja i Julka (bo Małża na tym spotkaniu nie było) podczas Pierwszego Spotkania Blogerów w Giżycku, które organizowały Roksana i Natalia - pisałam o tym TU.
Czy się ucieszyłam - toć ba (jak to mówiłam moja koleżanka ze studiów) - po pierwsze primo, bo otrzymałam go za darmo (kurcze nie oszukujmy się, lubimy dostawać prezenty), po drugie primo - bo miałam w planach kupić - dafi, Roksana i Natalia mnie ubiegły - także z tego miejsca droga Akademio BARDZO dziękuję, jestem na prawdę wzruszona.
wtorek, 17 czerwca 2014
szybkie rozdanie
W sobotę otrzymałam podczas spotkania kończącego Projekt Dziecko na Warsztat wspaniałą książkę - rozwijającą, uczącą, bawiącą - wiecie to ta co się pociera, dmucha i klaszcze :) a że mamy już taką w domu to postanowiłam podzielić się Nią z WAMI.
Zainteresowani :)
poniedziałek, 16 czerwca 2014
w cholerę z tym wszystkim !
Książki dzielą się na romansidła i resztę świat - tych pierwszych nie czytam - nie dlatego, że jestem uprzedzona, ale jak ktoś wypowiada "romans" to ja słyszę Harlekin i oczom moim ukazuje się półka z książkami uginająca się od tych różowych książeczek. Taka półka, a w zasadzie ich kilka były u mojej cioci - obraz cioci zasiadającej w fotelu z różową książką mam do dzisiaj.
czwartek, 12 czerwca 2014
Czytajmy Dzieciom - ZAPISY
Drogie Blogerki!
Mamy olbrzymią przyjemność zaprosić Was na czerwcowe spotkanie Blogerek pod hasłem CZYTAJMY DZIECIOM! w Olsztynie.
wtorek, 10 czerwca 2014
REAGUJ
Jest 21:00 jestem w domu, Julka spokojnie śpi w swoim łóżku - to był dobry dzień, naprawdę dobry, ale mogło być inaczej. Nie wszyscy rodzice zakończą ten dzień jak ja z poczuciem spokoju, który jest tożsamy ze spokojnym oddechem mojej córki.
Internetu huczy, co chwila jestem "atakowana" informacjami - dziecko udusiło się w samochodzie, 2,5 latek ugotował się w aucie, ojciec zapomniał o córce - ta zmarła. Sądny dzień? nie wiem - przecież zaczął się jak każdy inny, ale skończył się ... no właśnie - tragicznie.
Pierwsze spotkanie Blogerów w Giżycku :)
Piękny, upalny dzień - Julka od bladego świtu zaczyna niekończącą się pieśń - "kiedy pojedziemy?", "już?" "Mamo przecież mówiłaś, że jedziemy na spotkanie"
niedziela, 8 czerwca 2014
wybór imienia - nie jest łatwy
sobota, 7 czerwca 2014
ulica, dziecko, ptak
O tym, że jak się przechodzi przez ulicę trzeba spojrzeć w prawo, potem w lewo, jeszcze raz w prawo - należy podać rękę Mamie i można przechodzić.
piątek, 6 czerwca 2014
nowe :)
Jestem typem człowieka, który nie usiedzi na tyłku - zawsze w ruchu. Kręci mnie wszystko co pobudza mnie do działania, wspinaczka, góry, nurkowanie, a ostatnio bieganie. Poza sportami, które sprawiają, że utrzymuję się w pionie (dosłownie, bo mam problemy z szeroko pojętymi kończynami) uwielbiam działać, organizować, tworzyć.
środa, 4 czerwca 2014
gigantyczna frajda
Żeby była jasność - to nie jest wpis sponsorowany. Odkąd została otwarta "czaiłam się" aby się wybrać, wiecie z czystej ciekawości. Zachęcały mnie - "największy plac zabaw", "największy w tej części kraju" - ale wiecie co mnie najbardziej zachęcało - CZYSTOŚĆ. Nie żeby inne tego typu miejsca były brudne, ale nie oszukujmy się coś co dopiero zostało otwarte i pachnie świeżością jest kuszące.
wtorek, 3 czerwca 2014
Jak Mama
Przyznaję się bez bicia - nie założyłam kasku Julce jak szłyśmy na rower. Wcześniej gdy jeździła na biegówce - bez kasku nie było mowy o jeździe, a teraz gdy przesiadła się na duży rower - moja czujność, zdrowy rozsądek i wizja apokalipsy zostały uśpione.
niedziela, 1 czerwca 2014
biegać każdy może
Jakby ktoś mi rok temu powiedział, że będę biegać - i to nie tylko do autobusu, to bym nie uwierzyła. Co tam nie uwierzyła - ja bym tego kogoś wyśmiała. Ja i bieganie - nie, raczej nie - dziękuję, ja NIE BIEGAM.
Okazuje się, że ten ktoś miałby wiele racji - bo jak się okazuje ja się wcale nie znam i nie wiem o sobie wiele - a najlepsze w tym jest to, że ja LUBIĘ biegać.
Sprawia mi to wiele frajdy, endorfiny szaleją, a ja czuję że żyje.
numery startowe odebrane
Subskrybuj:
Posty (Atom)