"Najlepsze historie to te, których zakończenia się nie spodziewamy - takie, których nie rozumiemy od razu."
Śniliście kiedyś sen, tak realny - że po przebudzeniu trwaliście w przekonaniu o jego prawdziwości? Sen w którym to Wy mieliście wpływ na wydarzenia, a nie biernie poddawaliście się temu co miało nadejść? Co jeśli takie sny można tworzyć i co jeśli jesteście jedną z tych osób, które to potrafią? Co jeśli jesteście podróżnikami, potomkami stwórców?