jakiś czas temu - jeszcze przed 8 marca wzięłam udział w konkursie na blogu Gizanki, gdzie do wygrania był zestaw Baniek bezogniowych - zadanie było proste - trzeba było opisać co robimy aby nie zachorować. Z miejsca napisałam jak sytuacja się ma i zapomniałam. Kilka dni później, a dokładnie 13 marca - Ola podała wyniki - i okazało się, że liczba 11 jest naszą szczęśliwą liczbą - bo właśnie mój wpis był 11, a maszyna losująca wylosował właśnie dwie jedynki :)
Jeszcze raz dziękuję za zabawę - mam nadzieję, że nie będą Nam potrzebne na chorowanie, a bedziemy ich tylko używać na wzmocnienie.
Aż chciałoby się napisać, że zima tej wiosny nam nie straszna :)
jakby baniek było za mało to można dokupić na sztuki :-)
OdpowiedzUsuńa mnie choroba rozłożyła mnie:-(
współczuję :( dużo zdrówka życzę dla Ciebie i Ali
Usuń