nie muszę Wam przypominać jaki dzisiaj dzień - 22.03.2013 - a to oznacza, że od wczoraj jest wiosna - wiosna w kalendarzu, ale ... no właśnie jest pewne ale.
Patrząc przez okno - żebyśmy się dobrze zrozumieli - oczywiście zamknięte okno - nie widzę wiosny, nie widzę nawet jej cienia, a co widzę?
Cóż, kilogramy, nie to tony śniegu - zalegającego na polach, śniegu który przykrywa to co jakiś czas temu zaczęło przebijać się na powierzchnię. Na gałązkach drzew mienią się kryształki - istnie bajkowy obrazek - mimo, że piękny - zimo idź już sobie.
Tęsknie za ciepłem, słońcem, kwiatami i zielenią traw. Tęsknie i prawdziwie nie mogę się doczekać prawdziwego, długie spaceru po parku - biegającej Niuni w wiosennej kurteczce - a nie w tym całym dodatkowym odzieniu.
Wiosno przybywaj - czekamy.
Ja też już się nie mogę doczekać wiosny i lżejszych ubrań... :)
OdpowiedzUsuń