Ostatnio mam wrażenie, że mieszkamy w zagłębiu rzepaku - gdzie się nie obejrzę tam żółto. Nie żeby narzekała, bo słodki zapach rzepaku uwielbiam. Julka na spacerze mnie ostatnio zabiła
-"Mamo wszędzie te rzepaki - nie było nic innego, albo w innym kolorze. Od tego żółtego już mnie oczy bolą"
Także zobaczcie sami - buszująca w rzepaku
Ale piękne zdjęcie wyszło :)
OdpowiedzUsuńA u nas żółto jakby ktoś mniszkowy dywan rozscielil ...
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwitnący rzepak (w sensie jego wygląd, nie zapach bynajmniej) :-). W przyszłym roku umawiamy się na wspólną sesję w rzepaku, ok?
OdpowiedzUsuńok, ale jak coś to teraz jeszcze jest
Usuń