nie rób tego ...

Nie chodź po krawężniku, nie skacz, nie biegaj ... znacie to, wypowiadacie w stosunku do swoich dzieci?

Ja akurat tych nie używam, ale mam inne standardowe "nieróbtego" - w moim wykonaniu to - NIE chodź po studzienkach.

Nie ma znaczenia to, czy to kanalizacyjne, ściekowe, telekomunikacyjne - zawsze jest tak samo. Tym razem było jednak inaczej.

Tradycyjnie, takie perełki w drodze z przedszkola, Julka wchodzi na studzienkę

Ja: Kochanie, prosiłam Cię tyle razy abyś nie chodziła po studzienkach

Julka: Wiem, przepraszam

Ja: już dobrze - tylko nie rób tego. 

Mimochodem dodałam jeszcze coś w stylu - pomyśl, gdyby studzienka była ruchoma i byś tam wpadła.

Za chwil chwilka sama stanęłam na studzienkę.

Julka: Mamo, czemu stajesz na studzienkę?

Ja: yyyy

Julka: mi nie wolno stawać!

Ja: Kochanie, bo się martwię, że mogłabyś tam wpaść

Julka: aha

Odpuściła - pomyślałam

Julka: ale wiesz, to nie sprawiedliwe - bo jak Ty byś wpadła do takiej ruchomej studzienki to ja bym płakała, bo mogłabym nie wiedzieć jak wrócić do domu. Tak bym stała nad tą studzienką i płakała. Pomyślałaś o tym?

Ja: Kochanie przepraszam, nie pomyślałam. Jest mi wstyd

Julka: i słusznie, powinno Ci być wstyd, jesteś przecież dorosła