Książki kocham nie od dziś - nie jest to łatwa miłość, jestem wymagającą oblubienicą. Lubię być rozpieszczana, zaskakiwana i adorowana od zmierzch do świtu (żart). Tak, macie rację - Małż łatwego życia nie ma, ale jak mawiała moja Mama "widziały GAŁY co brały". Także taka jestem i raczej są małe szanse na to, że się zmienię.
I tyczy się to także miłości do książek - nie zadowalam się byle czym (choć i takie pozycje zdarza mi się czytać, zazwyczaj dopada mnie wtedy owczy pęd i jak wszyscy to i ja). I tak było tym razem - tytuł mi nic nie mówił, autor jeszcze mniej, ale fakt - że w ostatnim czasie widywałam tę okładkę wszędzie - sprawił, że i ja musiałam ją mieć.
Ją, czy je - tak jak nie zaczyna się czytać od środka, tak nie czyta się (a przynajmniej ja tak nie robię) od drugiej części (formalnej, czy nieformalnej).
Nie wchodzę w książkę jak nie wiem co z bohaterem działo się wcześnie o ile wcześniej ten bohater istniał - czytając lubię przymierzyć buty bohaterów, lubię poczuć ich zapach, smak - tak czytam całą powierzchnią ciała. Ja czytając - żyję książką, to dziwna ale jaka przyjemna miłość.
Po przeczytaniu czterech styczniowych książek mogę śmiało stwierdzić - że pierwszy miesiąc roku, do łatwych nie należy, książki są ciężkie, depresyjne - ale mimo bólu, smutku i niewyobrażalnego cierpienia niosą nadzieję, spokój, szansę na happy end. Właśnie takie są Zostań, jeśli kochasz i Wróć, jeśli pamiętasz, które zostały popełnione przez Gayle Forman.
Obie zostały zakwalifikowane jako literatura młodzieżowa i jak dłużej się nad tym zastanowię pierwsza taka jest - jest naiwna, przepełniona na pozór idealnym życiem. I ta idylla zostaje nagle, zupełnie bez ostrzeżenia przerwana przez los, przez przypadek, przez zamkniętą szkołę, przez padający śnieg.
Zwykły dzień, rozpoczęty od kubka gorącej kawy, przekomarzania przy stole i ukradkiem skradzionego buziaka staje się najgorszym dniem w życiu, dniem który zmienił wszystko - zmienił młodą, kochającą i szczęśliwą dziewczynę w maszynę ... maszynę, która codziennie przesuwała kolejną granicę, do momentu kiedy wszystko czym była wcześniej zostawiła dawno za sobą.
Gdy wydawało się, że najgorsze ma już za sobą - bo przeżyła, okazało się, że ten który prosił składając obietnicę rozpoczyna swój koszmar.
O ile Zostań, jeśli kochasz jest jak już wcześniej napisałam naiwna, pełna idealnej miłości, idealnej rodziny, idealnego związku (nawet jeśli pojawiały się rysy, to nie były groźne) - to Wróć, jeśli pamiętasz jest przepełniona prawdziwym bólem, cierpieniem i dorosłym światem. Codzienne zmagania z rzeczywistością - jakże idealną, ale między wierszami. toczącą młodego człowieka - który trzy lata wcześniej składając obietnicę nie wiedział, że szybko pożałuję tego o co prosił. Z nadzieją, że skoro przeżyła już nic ich nie rozłączy - każdego dnia boleśnie życie dawało mu dowód na to jak bardzo się mylił.
DANE TECHNICZNE
Autor: Gayle Forman
Tytuł: Zostań, jeśli kochasz
Tytuł: Wróć jeśli pamiętasz
Wydawnictwo Nasz Księgarnia
To książki, które czytam jednym tchem, których losy bohaterów czuję całym ciałem - każdym centymetrem, kiedy płaczą - płaczę z nimi, a kiedy łapią oddech ja czuję, że nie mogę oddychać. Spędziłam z Mią i Adamem wieczór - byłam z Nią w chwili wypadku, zakryłam oczy aby nie patrzeć, cierpiałam kiedy Ona cierpiała. Wiedziała, że to Ona musi zdecydować, a jednak buntowałam się kiedy rezygnowała, kiedy zaczynała się poddawać - płakałam kiedy najbliżsi żegnali się, dawali Jej odejść, odpocząć i na nowo rozbudziła się moja nadzieja kiedy Adam prosił, a Mia zaczynała walczyć.
Nie rozumiałam kiedy .... pewnego poranka kilka lat później obudził się z bólem głowy, stanem lękowym i bez Niej u boku. Nie godziłam się z tym, przewracając kartkę za kartką czekałam aż się pojawi, aż wróci, aż sobie przypomni. Czekałam ...
Obie świetnie się czyta - ja swoje pochłonęłam w jeden wieczór - nie byłam w stanie odejść nie skończywszy. Także jeżeli zaczynacie czytać - zarezerwujcie sobie czas aby nikt Wam nie przeszkadzał.
* " pełna idealnej miłości, idealnej rodziny, idealnego związku" - cytat z Asi z Hubisiowa
Nie rozumiałam kiedy .... pewnego poranka kilka lat później obudził się z bólem głowy, stanem lękowym i bez Niej u boku. Nie godziłam się z tym, przewracając kartkę za kartką czekałam aż się pojawi, aż wróci, aż sobie przypomni. Czekałam ...
Obie świetnie się czyta - ja swoje pochłonęłam w jeden wieczór - nie byłam w stanie odejść nie skończywszy. Także jeżeli zaczynacie czytać - zarezerwujcie sobie czas aby nikt Wam nie przeszkadzał.
* " pełna idealnej miłości, idealnej rodziny, idealnego związku" - cytat z Asi z Hubisiowa
Bardzo Ci dziękuję za ten post, bo po lekturze pierwszej części, która jak wiesz, bardzo rozczarowała mnie właśnie tą naiwną czarno-białą fabułą, nabrałam jednak ochoty przeczytać kontynuację :-).
OdpowiedzUsuń