Fantastyka osadzona w realnym świecie to ten typ książki, który do mnie przemawia - to właśnie ta odrobina niezwykłości w szary dzień sprawia - że sięgam po pojedyncze egzemplarze. Tak było i tym razem, gdy w moje ręce trafiłą najnowsza premiera Wydawnictwa beYA - Delegacja do spraw beznadziejnych.
Jest to kontynuacja książki Mateusza Cieślika - Urząd do spraw dziwnych w której to poznajemy Sarę - dziewczynę z problemami, dziewczynę która nadal nie potrafi otrząsnąć się z traumy jaką przeżyła.
Od przeżyć, które nadal nie dają Sarze spokojnie spać minęło wiele miesięcy - sceny, które wciąż są przewijane jak kiepski film ma przed oczami - tłum pracowników urzędu, Hugona Reya ciągnącego za rogi Kerekesza, akademika Petroniusza klęczącego nad ciałem jej brata i mamę… martwą i zimną jak lód.
Po tym wszystkim co przeżyła mieszkanie na odludziu zdala od Krakowa, od domu, regularne uczęszczanie na terapię - miało pomóc, miało sprawić, że Sara Kos stanie na nogi i da radę. Taki plan było, do momentu, aż Sara niespodziawanie dla Niej samej wraca do Krakowa i dowiaduje się, że została skazana ... na śmierć.
Czy instynkt weźmie górę i Sara ucieknie? Czy wyrok zostanie anulowany? Co na to bliscy, którzy są koło niej i nieustannie powtarzają "Nie damy zrobić Ci krzywdy"?
Na te i kilka innych pytań zjadziecie odpowiedź w najnowszej książce Mateusza Ciślika - do przeczytania której bardzo serdecznie Was zapraszam.
DANE TECHNICZNE:
Tytuł: Delegacja do spraw beznadziejnych
Autor: Matuesz Cieślik
Wydawnictwo beYA
czytałam pierwszą część - także na pewno przeczytam tą, zwłaszcza po Twoim wpisie - dzięki
OdpowiedzUsuńczytałam pierwszą część - bardzo mi się odpobała, a Twój wpis zachęcił mnie do przeczytania drigiej - dzięki
OdpowiedzUsuń