poniedziałek, 11 maja 2015

nauka czytania

Odkrywanie jest domeną dzieci - dlatego, gdy Julka wkracza na nowe terytoria wspieramy Jej zapał, chęci poznawcze. Swoim działaniem, delikatnie popychamy Ją dalej, ale tylko jeśli tego chce, bo nie ma nic gorszego niż zmuszając do odkrywania - zabić tą ciekawość.

niedziela, 10 maja 2015

biegowy weekend

Dzień chyli się ku końcowi, a wraz z nim weekend dobiega końca. Siedzę na kanapie, uśmiecham się do siebie, do wspomnienia minionych godzin, uśmiecham się do siebie sprzed dwóch dni. 
To był intensywny weekend - zapowiadał się taki od dawna, odkąd zapisałam się na III Bieg Europejski - taki się zapowiadał, ale znaki na ziemi i niebie, a w szczególności moje kolano wskazywały zupełnie coś innego.

środa, 6 maja 2015

niezbędne w upalne dni

To był ciepły dzień ... jeden z tych, kiedy jedyne o czym marzysz to woda w basenie, zimne napoje i sporadycznie odrobina cienia.

środa, 29 kwietnia 2015

owocowo - warzywnie

Nie jestem fanem owoców - nie, że wszystkich - tylko niektórych. Uwielbiam jabłka ... no dobra, łatwiej jest napisać jakie jadam owoce, niż wymienić te których nie tykam nawet kijem. Jabłka jadłam od zawsze - zagraniczne owoce jakoś mi do gustu nie przypadły, zjem mandarynkę, winogrona, czy arbuza (za nim akurat przepadam), ale żeby to był jakiś szał. 

wrócić do Wenecji

Podróże od najmłodszych lat były częścią mojego życia - początkowo wakacyjne, z czasem doszły także weekendowe. Już jako dziecko nie potrafiłam długo wysiedzieć na miejscu - coś mnie gnało przed siebie.