Wiecie już, że Julka potrafi powiedzieć coś co wbija w fotel, jasno pokazuje gdzie jest czyje miejsce ... oto jedna z takich sytuacji
Wieczór po urodzinach Julki - wylegujemy się całą rodziną przed TV, ze szklanego ekranu spoglądają na Nas ugotowani - jedzą, piją, prawią sobie komplementy, a gdy przychodzi do ocen dają dobrą 4. Kto oglądał to chociaż raz wie, że 4 nie stała koło dobrej noty, ale do rzeczy.
Dzwoni telefon, okazuje się, że to Babcia chciałaby porozmawiać z wnuczką
Julka: Cześć Babciu
Babcia: co robisz?
Julka: a nic takiego
Babcia: aha
Julka: oglądam z rodzicami film dla dorosłych
yyyyyyy - tutaj rodzice zbystrzeli
Babcia: co oglądasz?
ja oczami wyobraźni, już widziałam co Babcia może sobie wyobrażać, co ja bym sobie wyobraziła na Jej miejscu :)
Małż z prędkością światła zareagował - jasno wytłumaczył Babci, że to program kulinarny, a nie żaden film dla dorosłych.
Ha ha ha :) Już wyobrażam sobie tę całą sytuację :) Musiało być zabawnie :) Mam 3-letnią córcię i nieraz wprawia nas w lekkie zakłopotanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo zabawnie - ja żałuję, że nie widziałam miny Babci
UsuńNo to się wydało co oglądacie! :D
OdpowiedzUsuńno ... Ugotowanych
UsuńAle zobacz, jakie babcia miał skojarzenia od razu... :-) :-) :-).
OdpowiedzUsuńno no :)
Usuń