Czwórka z przodu - brzmi dumnie :) - nie, nie mam czterdziestu lat :) jeszcze mi brakuje kilku lat. Czwórka nie jest moja, nie jest dla mnie - nie ja od wczoraj dumnie kroczę z czwórką z przodu - nie ja, a jednak jestem szczęśliwa jakby to o moją czwórkę chodziło.
O moją - tak, w zasadzie to moja czwórka, moja i Małża - NASZA Julka wczoraj o 7:55 czasu polskiego skończyła 4 LATA - lata pełne miłości Naszej do Niej - Jej do Nas, radości z rzeczy małych, drobnych.
Z kamyka na drodze, listka na ziemi, piórka które zgubił przelatujący gołąb, ale i z tych wielkich, ważnych, wiekopomnych - jak pierwszy krok, pierwszy ząbek, pierwsza łyżka samodzielnie zjedzonego jogurtu, jak pierwsza przejażdżka na rowerze i pierwszy wypad na łyżwy. Jak zdobycie pierwszego górskiego szczytu - w wózku, na rękach, na barana, aż w końcu na nogach - tych własnych, poobijanych.
To także lata pełne troski, strachu o każdy oddech, krok, skok - a potem WIELKIEJ DUMY - z wierszyków, piosenek, obrazków :)
To cudowne lata - i nie mam na myśli tu serialu - ale Nasze wspólne LATA :)
Spełnienia wszystkich marzeń Julka! :)
OdpowiedzUsuńJuleczko!
OdpowiedzUsuńOd cioci i Ali jeszcze raz najserdeczniejsze życzenia! Abyś nie przestała zachwycać nas swoimi występami i pioseneczkami. Rośnij zdrowa :*
i piękne przesłanie:) sto lat dla jubilatki :*
OdpowiedzUsuńJulka dziękuję wszystkim za życzenia :)
OdpowiedzUsuń