poniedziałek, 12 października 2015

czas - nie odmawiaj go nikomu.

Dawno, dawno temu za lasami za górami w miejscu gdzie mało kto chciałby mieszkać przy drodze leżał wielki kamień. Co tam kamień, to był głaz - były to czasy, kiedy ludzie wierzyli, że kamienie rosną - rosną do czasu aż ktoś ich nie dotknie. 


Zastanawiacie się pewnie dlaczego była to okolica w której nikt nie chciał mieszkać - ano, ziemia tam była żylasta nie dawała plonów, skały okalające małe dolinki nie dopuszczały zbyt wiele światła, a wiatr który wpadał w owe dolinki, pustoszył to co i tak było wątłe i kruche. Życie nie było tam łatwe.

Pewnego dnia traktem szedł sobie biedny chłopak, szedł powoli uważnie stąpając po ziemi. Szedł tak ponieważ jednego buta nie miał, a ten który mu został był już takim stanie, że chyba lepiej byłoby gdyby go wcale nie miał. Szedł tak i podśpiewywał coś pod nosem - gdy dotarł do wielkiego głazu, stanął oparł się o niego i wyszeptał - zmęczony jestem, idę tak już od bladego świtu, uważam aby nie stanąć na nic ostrego, przysiadłbym na chwilę. Odpocznę, rozmasuje stopy i pójdę dalej. Usiadał pod głazem, oparł się i przysnął.

Nagle coś mi potrząsnęło, osunął się na ziemię, spojrzał do góry i w oślepiającym blasku słońca spostrzegł dziwną postać. Postać ta była brudna, w porwanym szarym ubraniu - już miał chłopak przepędzić to dziwadło gdy nagle usłyszał. Podaj mi rękę i poświęć mi trochę czasu, a nie pożałujesz

Chłopak zamachnął się aby odpędzić postać, ale gdy spojrzał jeszcze raz zobaczył, że nic mu nie grozi. Coś czym była owa postać było mniejsze od niego, jakieś takie cherlawe i słabe -nie wyglądał na takie co może mu coś zrobić. Wstał otrzepał się z kurzu i powiedział - dobrze, poświęcę Ci trochę czasu, bom zmęczony, a droga przede mną daleka.

Gdy skończył mówić te słowa, wiatr się wzmógł, słońce zaszło - chłopak aż się cofnął, przestraszył się nie na żarty. Zaczął nawet żałować, że zgodził się. Poczuł, że postać chwyta go za rękę i oto znieruchomiał - czas jakby się dla niego zatrzymał - zobaczył, rzeczy o których nie miał pojęcia. Dolina na której stał olbrzymi głaz przed laty była pięknym miejscem w której mieszkały szczęśliwe rodziny - ziemia dawała plony, wielkich skał nie było, a wiatr był przyjemny dla skóry. Nagle chłopak zobaczył tą samą postać proszącą o pomoc i pomocną dłoń od postawnego mężczyzny - ten odmawiając uderzył zakapturzoną postać. 

Czas znowu ruszył, a chłopak ze spokojem w głosie zapytał - kto to był i kim Ty jesteś. Na co postać zdjęła kaptur i powiedziała, jestem królową kamieni, moje królestwo jest daleko w głąb ziemi - tam się rodziny, tam rośniemy, a gdy przychodzi czas wychodzimy na powierzchnię aby grzać się w słońcu - raz na 10 lat stajemy się ludźmi, takimi jak Wy. Ten obraz, który Ci pokazałam to właśnie taka chwila - 10 lat temu mój mały synek się zgubił, odwróciłam się tylko na chwilę, a on zniknął. 
Szukałam go, wołałam - na próżno, postanowiłam zwrócić się do jednego z mężczyzn z wioski o pomoc - ale ten, zamiast mi jej udzielić uderzył mnie i przepędził. 

Rozgoryczona i zła, poprzysięgłam mu zemstę - powróciłam o swego świata i moi bracia zaczęli wychodzić z ziemi na uprawy - siostry, skały rosły tak wielkie, że dolina stała się ciemna, a wiatr - który nas smagał dokończył mego dzieła.

Dlaczego, to uczyniłaś - zapytał chłopak - bo chciałam tylko trochę czasu, a on mi tego odmówił - odmówił mi pomocy. Chłopak zamyślił się i przypomniał sobie coś, co sprawiło, że z policzka spłynęła mu łza. Spadając na ziemię zamieniła się w mały kamyczek - gdy zobaczyła to Królowa, zapłakała. 
Tyś jesteś mym synem, to Ciebie straciłam, aby dzisiaj odnaleźć, to Ty mnie usłyszałeś i odpowiedziałeś na mą prośbę - to Ty poświęciłeś mi czas. 

Gdy chłopak, to usłyszał - pamięć do niego wróciła - przypomniał sobie, jak przed laty zgubił się, szukał Mamy, lecz gdy się zmęczył usiadał pod drzewem i nie mógł już wstać - jego ręce i nogi były ciężkie. Tak przespał zamieniony w kamień 10 lat - do czasu, aż po przebudzeniu w jednym bucie ruszył na wędrówkę do domu.

Bajka powstała w ramach projektu Bajki przy kominku - bajki innych uczestniczek -  TU, a moje KLIK


5 komentarzy: