Strony

wtorek, 18 lipca 2023

Z tej strony Sam

  "Ilekroć zamykam oczy, wracają wspomnienia.
...Wiatr pojawia się znikąd, jakby przybył mi go odebrać."

Kilka razy siadałam aby przelać swoje myśli na "papier", myśli które krążę koło tej historii - historii, która łamie serce. Historii pary siedemnastolatków - Julie i Sama, którym było dane przeżyć tylko trzy lata razem, a może aż trzy lata.


Lata pełne wspólnego słuchania muzyki, spacerów, planów, chwil w których Sam komponował muzykę, a Julie pisała, chwil, które miały być "na zawsze" i "do końca moich dni". Chwil, które mamy możliwość poznać na kartkach książki Dustina Thao  - Z tej strony Sam.

Książka jest napisana z dwóch perspektyw - Zanim i Teraz - w pierwszej mamy pewnego rodzaju wspomnienia Julie połączone z retrospekcją - gdzie możemy zobaczyć jak te trzy lata wyglądały. Przyjrzeć się szczęściu jakie było udziałem tej dwójki, planować razem z Nimi studia, wyprowadzkę i dalsze życie. Z drugiej perspektywy - poznajemy Julie - zamkniętą na życie, na przyszłość, na szczęśćie, Julie która jest w żałobie i poczuciu winy. W świecie w którym nie ma już Sama, a Ona odcieła się od Jego rodziny, przyjaciół i Jego samego.

Wszystko zmienia się dwa tygodnie po pogrzebie gdy Julie w albumie szkolnym natrafia na wpis skierowany do Niej, wpis który Sam napisał chwilę przed śmiercią. Fala uczuć która uderza w Julie sprawia, że zagubiona chwyta za telefon i dzwoni do jedynej osoby z którą pragnie być.

Dzwoni do Sama ...

Ku swojemu zaskoczeniu po drugiej stronie nie ma urwanego połączenia, numer nadal jest aktywny i ... "Ktoś odbiera.
Zapada długa ciasz, po czym słyszę głos w słuchawce.
-Julie...
-...jesteś tam?
Ten głos. Cichy i stłumiony, jak szept ... znam go. Słyszałam go tysiące razy. Ten głos. Ale to niemożliwe
Sam..."

To nie jest książka o cierpieniu, choć jest ono tutaj widoczne, to książka o stracie, o przeżywaniu żałoby. Autor pokazał, że można ją przeżyć na wiele sposobów - przez wyparcie, próbę zapomnienia, wspomnienia, pogodzenie się z tym co nastąpiło. 

Julie od dnia, w którym zadzwoniła pierwszy raz do Sama - robi to prawie codziennie, za każdym razem gdy z Nim rozmawia jest poza dostępnością dla świata, który ją otacza. Nie zdając sobie sprawy z każdym telefonem jest bardziej pogodzona z tym co się wydarzyło, choć sama sobie zaprzecza.

Czy Julie pozwoli odejść Samowi, a może będą tak trwać do "aż nas śmierć nie rozłączy". A może to Sam odbierając telefon do Julie kurczowo trzyma się świata w którym nie ma już dla Niego miejsca?
Czy Julie wróci do przyjaciół, rodziny? Czy Sam będzie obecny w Jej życiu?
Wiecie co powiem? - Oczywiscie odeślę Was do książki - bo mimo trudnego tematu warto ją przeczytać. Oswaja stratę, pozwala mieć nadzieję - że życie nie kończy się wraz ze śmiercią ważnej osoby. 

... - Wiem, że miało być inaczej, Julie, ale byliśmy ze sobą w czasie, który został nam dany..."


 DANE TECHNICZNE
Tytuł: Z tej strony Sam
Autor Dustin Thao
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Muszę powiedzieć - że dość szybko się ją czytało, jest napisana przyjemnym językiem. Forma Zanim i Teraz sprawia, że jesteśmy na bieżąco zarówno z tym jak było i jak jest. A rozmowy Julie z Samem przez telefon to prawdziwa wisienka na torcie - czyta się je jakby stało się tuż obok i słuchało się o czym mówią.

Polecam - moja ocena 5/5

5 komentarzy:

  1. zastanawiałam się nad tą książką - nie do końca byłam przekonana czy chce ją przeczytac. Ale Twoja recenzja sprawiła, że już wiem. Dzięki - podzielę się wnioskami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam i chyba najbardziej podobały mi się rozmowy Julie i Sama. To głównie tam chciało mi sie płakac

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja super - zachęca do przeczytania książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie przekonał mnie motyw tej książki - wg mnie bardzo naciągana fabuła

    OdpowiedzUsuń
  5. z przykrością, ale nie trafia do mnie ta książka - historia trochę z pogranicza fantasy

    OdpowiedzUsuń