Strony

czwartek, 4 października 2018

Bzdurki, czyli bajki dla dzieci(i)innych

Ile można czytać o wilku, który udaje Babcię i zjadła Czerwonego Kapturka? Ile razy można być bajkową "niezdarą" i gubić pantofelek? Słuchając bajek w dzieciństwie i później gdy sama czytałam je Julce, w duchu prosiłam o inne zakończenie. 


I wiecie co, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (może tej należącej do matki chrzestnej Kopciuszka), znalazłam inne, zakończenie. Nie myślcie, że ot tak je znalazłam - pokusił się o nie Artur Andrus - którego znam z polskiej sceny kabaretowej i wstyd się przyznać, ale jakoś za jego scenicznym żartem nie przepadam. 

Nie przepadam, ale tu wpadłam jak śliwka w kompot - bo po tym gdy otrzymał list od postaci znanych z bajek postanowił ruszyć na ratunek - Nam, czytelnikom.

DANE TECHNICZNE
Autor: Artur Andrus
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Bzdurki, czyli bajki dla dzieci(i)innych, to inne, śmieszniejsze, zabawniejsze - bardziej wyluzowane spojrzenie na bajki znane i lubiane. To inna historia i często dalsza jej część.  Czerwony Kapturek już nie będzie kojarzony z "Babciu dlaczego masz jakie wielkie oczy?", a z tym, że została "Żoną, Zielonej Czapki" - czyli, tak, tak Gajowego:) - Jak myślicie, żyli długo i szczęśliwie?

Bzdurki, to nie tylko inne spojrzenie na bajki, ale zabawa słowem i tekstem w której to Artur Andrus jest prawdziwym mistrzem. To zbiór bajek, przy których nie tylko dorosły zaśmieje się podczas słuchania, ale ciężko będzie uspokoić małego czytelnika gdy zaczniemy czytać. 

Znajdziecie tam bajki o niedźwiedziu, który szukał spokoju - dlatego postanowił przenieść się do miasta - bo w lesie ciągle ktoś stuka, puka, ryje, wierci i szeleści.  Poznacie Eulalię Wawelską, która jest smoczycą i studiuje na Uniwersytecie Czwartek Wieku przez Naszą Erą. 
Wśród bajek znalazło się także miejsce dla dentysty, którego rozbolał ząb, dla Dziadka Niejadka, który uwielbia jeść, a także dla Ciotki Grzechotki.

Bzdurki, czyli bajki dla dzieci(i)innych, to książka która bawi, która wywołuje uśmiech na małych i dużych buziach - to nowe spojrzenie na literaturę dla dzieci.


1 komentarz:

  1. chyba się skusimy na alternatywną wersję bajek
    Karolina

    OdpowiedzUsuń