"Nie widzę nic złego w robieniu sobie nadziei" - czyli kolejne perypetie Wioletki, Klausa, Słoneczka i Hrabiego Olafa.
Rodzeństwo też nie widziało niczego złego, pomimo tego że przytrafiły im się takie okropne rzeczy. Na razie mogli odetchnąć. Na horyzoncie nie widać było niczego związanego z Hrabią Olafem. Ale czy ten stan długo się utrzyma ...
Wioletka, Klaus i Słoneczko nie spodziewali się jednak, że zamiast do
nowego domu trafią do baraku i codziennie będą zmuszeni do ciężkiej i
niebezpiecznej pracy w Tartaku Szczęsna Woń.
Czy i tym razem na ich
drodze stanie ich największy koszmar? Może jednak nie uda mu się
odnaleźć dzieci? W końcu trafiły do tak ponurego, nieprzyjemnego i
zapomnianego przez świat miejsca, czy jest na to szansa?
Kolejny tom z jednej z moich ulubionych serii, kolejna dawka zagadek, które trzeba rozwiązać.
Książkę czyta się bardzo szybko i pochłania ona w całości. Podczas czytania można poczuć się jak bohater książki.
DANE TECHNICZNE
Tytuł: Seria niefortunnych zdarzeń. Tartak tortur
Autor: Snicket Lemony
Wydawnictwo Harper Collins Polska
To nie mój klimat - zdecydowanie wolę wątek romantyczny
OdpowiedzUsuń