Widziałam ich wiele na blogach, nigdy na żywo - podchodziłam sceptycznie do pomysłu zrobienia własnej.
Zdjęcia kocham od zawsze - odkąd pamiętam, moim pierwszym świadomym wspomnieniem jest widok obiektywu. Zdjęć w moim rodzinnym domu są tysiące, kiedyś wywoływałam je sama w łazience zaadoptowanej na ciemnie. Teraz ... przestałam je wywoływać. Gdy w mojej dłoni zagościła na stałe cyfrówka, zaczęłam magazynować zdjęcia w postaci cyfrowej, mam ich kilka tera :)
W moim przypadku technika spowodowała, że zdjęcia oglądam jedynie z ekranu monitora lub zerkam na nie zaraz po zrobieniu, ale ku memu wielkiemu zdziwieniu i wcześniejszym obawą znalazłam coś co sprawiło, że mogę ich dotknąć, namacalnie je oglądać, podziwiać.
Gdy robiłam zdjęcia aparatem analogowym, albumy piętrzyły mi się na półkach, gdy zaczęłam robić cyfrówką, miejsce na dysku znikało błyskawicznie - zrezygnowałam z albumów, miejsce na dysku znika nadal, a ja DRUKUJE EMOCJE.
Widziałam je na blogach, zdecydowałam, w wyszukiwarce wpisałam printu.pl i już, zarejestrowałam się i przeszłam szybkim krokiem do prostego EDYTORA, w którym stworzyłam prawdziwe cuda.
Nie trzeba być grafikiem, nie trzema mieć zmysłu artystycznego - trzeba mieć CHĘCI i odrobinę czasu.
PRINTU zaproponowało mi łatwy, szybki sposób na wzbogacenie Naszego domu o zdjęcia w postaci książek, te same książki sprawdziły się jako PREZENTY dla najbliższych, a Julka uwielbia oglądać siebie na ich kartach.
Aby zaprojektować swoją FOTO KSIĄŻKĘ potrzebujesz:
- dostępu do internetu,
- zdjęć
- odrobiny czasu
Czy nie jest to proste? Jest - banalnie.
Zdjęcia kocham od zawsze - odkąd pamiętam, moim pierwszym świadomym wspomnieniem jest widok obiektywu. Zdjęć w moim rodzinnym domu są tysiące, kiedyś wywoływałam je sama w łazience zaadoptowanej na ciemnie. Teraz ... przestałam je wywoływać. Gdy w mojej dłoni zagościła na stałe cyfrówka, zaczęłam magazynować zdjęcia w postaci cyfrowej, mam ich kilka tera :)
W moim przypadku technika spowodowała, że zdjęcia oglądam jedynie z ekranu monitora lub zerkam na nie zaraz po zrobieniu, ale ku memu wielkiemu zdziwieniu i wcześniejszym obawą znalazłam coś co sprawiło, że mogę ich dotknąć, namacalnie je oglądać, podziwiać.
Gdy robiłam zdjęcia aparatem analogowym, albumy piętrzyły mi się na półkach, gdy zaczęłam robić cyfrówką, miejsce na dysku znikało błyskawicznie - zrezygnowałam z albumów, miejsce na dysku znika nadal, a ja DRUKUJE EMOCJE.
Widziałam je na blogach, zdecydowałam, w wyszukiwarce wpisałam printu.pl i już, zarejestrowałam się i przeszłam szybkim krokiem do prostego EDYTORA, w którym stworzyłam prawdziwe cuda.
Nie trzeba być grafikiem, nie trzema mieć zmysłu artystycznego - trzeba mieć CHĘCI i odrobinę czasu.
PRINTU zaproponowało mi łatwy, szybki sposób na wzbogacenie Naszego domu o zdjęcia w postaci książek, te same książki sprawdziły się jako PREZENTY dla najbliższych, a Julka uwielbia oglądać siebie na ich kartach.
Aby zaprojektować swoją FOTO KSIĄŻKĘ potrzebujesz:
- dostępu do internetu,
- zdjęć
- odrobiny czasu
Czy nie jest to proste? Jest - banalnie.
nasze książki
wybierz format
mała pomoc
dodaj zdjęcia - to takie proste
Tworząc FOTO KSIĄŻKĘ wybieram zdjęcia, które chcę oglądać częściej, te które znaczą dla Nas więcej, te które sama Julka chce mieć w książce. Wybieram, dodaję do edytora, a potem już tylko w ławy sposób rozmieszczam je na poszczególnych kartach.
Finalizuje zamówienie, zlecam realizację, płacę i za kilka dni mam JĄ w domu - piękną, pachnącą, NASZĄ - cudowną pamiątkę, pełną emocji, uczuć.
Lubię zdjęcia w tradycyjnej formie, mają w sobie duszę według mnie i to rzeczywiście wydrukowane emocje. Bardzo ładnie wygląda (przynajmniej sądząc po zdjęciach) Twoja foto-książka :)
OdpowiedzUsuń