To był intensywny tydzień - wiem dokładnie kiedy się zaczął, ale jak szybko minął i kiedy się skończył - to mi jakoś umknęło.
- był Dzień Medyczny w Przedszkolu
- był Tłusty Dzień (jak to mówi Julka) i pyszne pączki, których powinnam zjeść o dwa mniej
- było też piątkowe, wieczorne spotkanie z Asią z Hubisiowa i Olą z Rodzinki z innego świata
A tak wygląda pączkowy skrytożerca
Całkiem zadowolony ten skrytożerca :)
OdpowiedzUsuńNo i nabrałam ochoty na pączki :)))
OdpowiedzUsuńsmacznego :)
UsuńJejku jak mi się chce teraz pączka :)
OdpowiedzUsuńOoooo, no faktycznie pracowity tydzień :) Pączkowy skrytożerca jest do schrupania :)
OdpowiedzUsuńPostuluję, by nasze spotkania stały się tradycją :-). Raz na 2 tygodnie, w tym samym miejscu co zawsze :-). Co Ty na to?
OdpowiedzUsuńbardzo, ale to bardzo mi się ten pomysł podoba :)
Usuńw końcu kartę trzeba całą zrobić, a ja zatrzymałam jest na jednym daniu