Jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie organizowanym przez Anię z Dziecięcych Klimatów i VIP PETS PL, gdzie do wygrania były Pieski - nowość na rynku.
Pewnie ze względu na to, że to nowość nigdy ich nie widziałam - a może nie interesowałam się tym, bo Julka się nie interesowała, żyła w świecie Koników Pony i Wróżek.
Aż tu pewnego dnia okazuje się, że WYGRAŁAM i że w Naszym domu, a konkretnie w Julki pokoju pojawi się kolejna zabawka. Pech chciał, że owa wygrana trafiła się w momencie kiedy Julka nie do końca zasługiwała na kolejną zabawkę - więc postanowiłam, że kiedy już do Nas dotrze odłożę ją, a Julka ją otrzyma kiedy Jej zachowanie wróci do norm przyjętych w Naszym domu.
Dni mijały, ALEX (tak nazywa się piesek, który do Nas dotarł) siedział w garderobie zamknięty w pudełku, a Julka...cóż nie wiedząc o niespodziance nic sobie z tego nie robiła.
Przyszedł jednak dzień - długo wyczekiwany przez Alex, kiedy to Julka z wypiekami na twarzy wyjęła ją z opakowania - wyjęła i krzyknęła "Mamo ale ten piesek ma dużą głowę".
Hm.. ano ma, ale jak się za chwil kilka okazało to nie wada, a zaleta - bo duża głowa, to dużo włosów, to większa powierzchnia do przypinania spinek, żabek, to więcej możliwości.
Chwilowo Alex mieszka z Kucykami Pony - z prostej przyczyny - Julka zagrodę dla koni wybudowała, a jak się szybko okazało dla jednego pieska domku budować nie będzie - czeka na powiększenie kolekcji :)
Dzisiaj rudowłosa Alex nie wygląda tak nienagannie jak pierwszego dnia - miała już wiele fryzur, ostatkiem sił powstrzymałam Julkę od obcięcia jej włosów - tłumacząc, że jak obetnie włosy pieskowi to już nie będzie mogła go czesać. Odpowiedział:
- jak to nie, przecież odrosną Jej włosy
- Kochanie, zabawką włosy nie odrastają.
- hm... no to zmienimy Jej imię,
- Mamo czy chłopcy też mogę nazywać się Alex?
włosy Alex ma na miejscu - Julka zaniechała obcinania włosów jakimkolwiek zabawką, pokazując mi moją starą Barbie (której ja włosy obcięłam gdy byłam mała) stwierdziła - "to była ładna lalka, gdy miała jeszcze włosy"
Hm.. ano ma, ale jak się za chwil kilka okazało to nie wada, a zaleta - bo duża głowa, to dużo włosów, to większa powierzchnia do przypinania spinek, żabek, to więcej możliwości.
Chwilowo Alex mieszka z Kucykami Pony - z prostej przyczyny - Julka zagrodę dla koni wybudowała, a jak się szybko okazało dla jednego pieska domku budować nie będzie - czeka na powiększenie kolekcji :)
Dzisiaj rudowłosa Alex nie wygląda tak nienagannie jak pierwszego dnia - miała już wiele fryzur, ostatkiem sił powstrzymałam Julkę od obcięcia jej włosów - tłumacząc, że jak obetnie włosy pieskowi to już nie będzie mogła go czesać. Odpowiedział:
- jak to nie, przecież odrosną Jej włosy
- Kochanie, zabawką włosy nie odrastają.
- hm... no to zmienimy Jej imię,
- Mamo czy chłopcy też mogę nazywać się Alex?
włosy Alex ma na miejscu - Julka zaniechała obcinania włosów jakimkolwiek zabawką, pokazując mi moją starą Barbie (której ja włosy obcięłam gdy byłam mała) stwierdziła - "to była ładna lalka, gdy miała jeszcze włosy"
Muszę przyznać, że te psiaczki są urocze:)
OdpowiedzUsuńszczerze przyznam, że sceptycznie do nich podchodziłam, ale okazały się fajnymi zabawkami. Julka go czesze, zmienia akcesoria, stara się ubrać w ubranka Barbie - bawi się nim fajnie - więc założenie zabawki zostało spełnione.
Usuńzabawka fajna i kreatywna :)
OdpowiedzUsuń(moje barbie też regularnie miały coraz krótsze włosy)
Ależ Alex ma świetne włosy :-). Dopiero u Ciebie na blogu widzę, że te laleczki prezentują się faktycznie dużo lepiej "na żywo". Przekonały mnie do siebie :-). Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńsama jak Julka ją odkłada tworzę fryzury :) dziecko które we mnie drzemie jest silne
Usuń