W TV nastał blok reklamowy i na jednej z reklam Mikołaj pyta:
- Czy byliście grzeczni?
Julka szybko odpowiada TAAAKKKK, a Tata Julkowy na to "Julka nos Ci roście, oj uważaj, bo wydziobiesz tym nosem Tacie oko.
Tata: jeszcze raz zapytam byłaś grzeczna?
Julka: czasami
Tata przeszukał kilka stron i pokazując zdjęcie rózgi mówi do Julki - Kochanie zobacz to jest Twój prezent.
Julka: Nie, ja chciałam Ferbiego
Ja: Niunia, ale ja nie wiem czy rodzice mają tyle pieniążków, to jest droga zabawka.
Julka: ale to nie Wy macie mi go dać
Ja: a kto?
Julka: Mikołaj
Ja: a myślisz, że Mikołaj ma tyle pieniążków?
Julka: Nie, Ferbiego uszyją Jego pomocnicy.
Także DRODZY Pomocnicy Świętego Mikołaja - jak już uszyjecie, to ja chętnie położę go pod Naszą choinką.
hahaha :)
OdpowiedzUsuńŚwietna Julka :)
A reklamy to zguba..
w okresie przedświątecznym powinnam pozbyc się telewizora
UsuńMama no wiesz co, prawie sie wygadalas, ze Mikołaja nie ma... :(
OdpowiedzUsuńAle Julka mądra dziewczynka, uratowała sytuacje :)
jak to Mikołaja nie ma?
UsuńJula wie, że prezenty przynosi Mikołaj ale także rodzice jak jest grzeczna
Bosz, dobrze, że Luśka jeszcze nie rozumie, że to co pokazują w reklamach można kupić :D
OdpowiedzUsuńSylwia wszystko przed Tobą - wiesz, to ciekawe doświadczenie dowiadywać sie co minutę "Mamusi zawsze (opcjonalnie całe życie) o tym marzyłam :)
UsuńNiezła jest cwaniara:)
OdpowiedzUsuń