Ja dzisiaj wchłaniam całą powierzchnią siebie witaminę D - byłam tak spragniona ciepła, słońca i oczywiście witaminy, że zgodnie KP robię sobie przerwy na wchłaniam - wystawiam mordkę do słońca i nie mogę się doczekać, aż wiosna przyjdzie z przytupem.
Aż się wszystko zazieleni, na drzewach pojawią się pierwsze pączki - w tej chwili nawet nie przeszkadza mi że obudzą się wstrętne, bzyczące muchy - ale na to ma radę - Stefan dobry na wszystko - co lata i bzyczy.
Jaki przystojniak!!
OdpowiedzUsuńPodeślij trochę tego słonka na Dolny Śląsk bo u nas mgła taka, że nic na 2 metry nie widać...