Wieczorne zabawy z kotem - Niunia rzuca kotu własnoręcznie zrobioną kulkę z opakowania po batoniku (kinderku). Kota jak to kot, bawiąc wrzucił kuleczkę pod komodę.
Niunia: oooo, tefcio nie ma kuli
Kot: miał
Ja: może kotek już nie chce się bawić i wrzucił ją tam na później
Niunia: nie, kotek chce się bawić
Ja: chyba już nie
Niunia: no dobrze, to ja zjem jeszcze jednego batonika, żeby tefcio miał kuleczkę
cóż nie ma to jak porażkę obrócić w sukces.
nie mogę się doczekać tego typu rozmów z moim Dzieciem ;)
OdpowiedzUsuńani się obejrzysz, a latorość będzie nawijać jak najęte
UsuńMądre dziecko.. i jakie serduszko ma dobre... pełne poświęcenia ;-)))
OdpowiedzUsuń