Podczas kolacji wigilijnej moja Chrzestna postanowiła zapytać co chciałaby otrzymać w prezencie urodzinowych - nad którym już trzeba myśleć - bo czas szybko leci.
Ciocia: Kochanie jaki chciałabyś dostać prezent na urodziny?
Niunia: hm....
Ciocia: no pomyśl...
Niunia: czekolade
Ciocia: tylko, a może jeszcze jakąś zabawkę
Niunia: hm...
Ciocia: Czekoladę i co jeszcze
Niunia: czekolade małą
Ciocia: i?
Niunia: I majonez
Tak więc, prezent mamy z głowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz