Będzie o moich ostatnich zakupach, a w zasadzie o dwóch z nich.
Pierwszy to śliczny lawendowy lakier - w buteleczce nie wygląda tak okazale, ale i tak mnie zaintrygował - prawie szeptał do mnie "kup mnie, a będziesz zadowolona" - miał rację - zakochałam się w tym kolorze, głębi.
Lubię fiolety, ale zawsze to były ciemne kolory - śliwki i inne, a ten jest taki świeży.
Nakłada się bardzo dobrze, nie marze się, ładnie kryje, choć ja nałożyłam dwie warstwy - dość szybko schnie, ale nie należy do tych 60 - sekundowych.
Drugim - jest preparat sprawiający, że świeżo nałożony lakier schnie w 60 sekund - ten to jest dopiero szybki :)
Pierwszy raz kupiłam preparat tej firmy - i już będę wracała do niego - jest dobry i tani (w porównaniu do produktów innych firm - koszt 8,99), a co w nim jest najlepsze - to proste - naprawdę DZIAŁA
nie wiem dlaczego, ale nie mogę pomimo, że zdjęcie jest prawidłowo odwrócone
zmienić tego tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz