Julka kocha książki, a gdy pojawia się w nich chociaż odrobina, chociaż obietnica magii - wpadał jak śliwka w kompot. Zula, to ostatnio ulubiona bohaterka Julki - jest jak Ona, no może pomijając czarodziejskie pochodzenie. Choć jakby się tak na tym głębiej zastanowić - to i ja potrafię wyczarować coś z niczego :)